Lew przybył!

Tak pisali zachwyceni kibice Lazio. Inni dość szybko wystosowali petycję aby na derby przefarbował włosy na niebiesko. Djibril Cisse, piłkarz który wydawał się stracony dla najmocniejszych lig Europy, trafił do ulubionej drużyny Benito Mussoliniego. W dodatku trafił tam przez…rasizm.
– Atmosfera się pogorszyła, w tym sezonie już dwa razy mnie obrażono. – mówił Cisse na konferencji prasowej. W lutym tego roku oświadczył, że odchodzi z ligi greckiej. – Fani Panathinaikosu są fantastyczni, sam klub również, ale nie mam zamiaru grać dłużej w tej lidze. Czarę goryczy przelał mecz z Olympiakosem, w którym każdemu kontaktowi z piłką Francuza towarzyszyły małpie odgłosy oraz wymachiwanie balonami w kształcie bananów. Dodatkowo, po meczu zaatakowano Cisse i jego dwóch kolegów.

W ten oto sposób fanom Olympiakosu udało się osłabić rywala. Francuz trafił do Rzymu za 6 milionów funtów. Będziecie zarabiać mniej niż w Grecji. Od ogłoszenia decyzji o odejściu, łączono go z wieloma klubami, od Blackburn Rovers przez Bolton aż po…Seattle Sounders. Tak, dobrzy ludzie z Seattle przez chwilę dali się nabrać. Jako, że Premiership nie okazała się zbyt przyjazna, Cisse postanowił spróbować swoich sił we Włoszech. Już przed sezonem rozkochał w sobie trenera piątej drużyny Serie A. Edy Reja podsumował go krótko: – To bestia! Sam zainteresowany przyznaje, że z każdym dniem jest coraz szczęśliwszy. I mimo że jest to typowe gadanie, piłkarz zdaje się mówić szczerze. Swoją obecność zdążył zaznaczyć już w debiucie:

Jeden rzut oka na niego wystarczy by stwierdzić, że jest to człowiek co najmniej interesujący. Już pierwszy trener w dorosłym futbolu groził mu karami za ciągłe zmiany fryzur. Trudno było jednak denerwować się na małolata, który zdobył łącznie 90 bramek i pozostaje drugim strzelcem w historii Auxerre. Odszedł za 14 milionów funtów. Rok później niż zamierzał, ponieważ Guy Roux przyznał, że jest mu jeszcze potrzebny. Dla porównania, jego dawny partner – chociaż w tym wypadku to zbyt mocne słowo – z ataku też przechodził wtedy do mocniejszego klubu. Tak, tak, to w 2004 roku Piotr Włodarczyk trafiał z Widzewa do Legii.

W Anglii wzbudził sporo kontrowersji. Przede wszystkim, będąc panem na włościach w Frodsham, zakazał polowań w okolicznych lasach. Przywiązani do tradycji Brytyjczycy byli oburzeni. Tabloidy chętnie zamieszczały jego zdjęcia oraz opisywały jak znęcał się nad swoją ciężarną żoną. Mimo że kobieta zaprzeczyła oskarżeniom, do piłkarza przylgnęła łatka brutala. Co ciekawe, pisano również o Cisse – piłkarzu. W tym wypadku jednak nie szczędzono mu słów podziwu. Dwukrotnie złamana noga wielu zniechęciłaby do sportu, a Cisse wrócił do gry i to na niezłym poziomie, będąc podstawowym napastnikiem Marsylii, Sunderlandu i Panathinaikosu.

Rafa Benitez widział go bardziej w roli skrzydłowego, co zmusiło Cisse do odejścia. I to mimo przywiązania do barw The Reds, którego szczytem był ślub w czerwonym garniturze. Ze względu na swój ekstrawagancki wygląd, piłkarz szybko staje się pupilkiem kibiców. Sam również lubi podkreślać swoją przynależność do drużyn, w których występuje. Tak zrobił w Panathinaikosie, po zdobyciu 50 bramki dla klubu pokazując koszulkę Thyra 13, uhonorowując w ten sposób najbardziej fanatycznych kibiców Koniczynek. Także niebieskie włosy nie będą dla niego niczym szczególnym. Pytaniem numer jeden pozostaje: czy Cisse będzie na tyle szczęśliwy, by się na to zdobyć? Edy Reja również wystawia go na skrzydle.

ŁUKASZ MUNIOWSKI

JEŚLI CHCESZ NAPISAĆ SWÓJ TEKST O LIDZE ZAGRANICZNEJ, WYŚLIJ MAILA. DLA NAJLEPSZYCH NAGRODY PIENIĘŁ»NE!

[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]