Niezrozumiałe decyzje Gasperiniego

redakcja

Autor:redakcja

21 września 2011, 22:22 • 3 min czytania

Praca w Interze to od dwunastu miesięcy siedzenie na minie. Moratti wciąż budzi się każdego ranka z nadzieją, że wyeksploatowana maszyna zatrybi, a zespół zacznie spisywać się jak za Mourinho. Tym razem z klubu wyleciał Gian Piero Gasperini, a w takim tempie kandydatów do pracy w Interze będzie tylu, ilu prawdziwych Polaków w naszej kadrze. Prezydent ma wyłonić do końca tygodnia desperata, który ugasi pożar na Giuseppe Meazza. Pytanie, kto ma ochotę wdepnąć w żywy ogień…
– Zaufanie Morattiego wobec mnie czuć na każdym kroku – twierdził przed kilkoma dniami Gasperini. Problem w tym, że 53-latek nie do końca rozgryzł metody swojego pracodawcy. Jednego dnia Massimo poklepie z łagodnością dobrego wujka po plecach, by następnego czaić się z obuchem nad głową swojej ofiary. Trener odjechał z Mediolanu bez uszczerbku na zdrowiu, ale z podrażnioną dumą. Nic dziwnego, bo w ostatnich tygodniach wyszedł na błazna. Co mecz zmieniał ustawienie. Jego alternatywnym ideom warto się zresztą przyjrzeć:

Niezrozumiałe decyzje Gasperiniego
Reklama

1. US Palermo (3:4), Serie A, ustawienie: 3-4-3
2. Trabzonspor (0:1), Liga Mistrzów, ustawienie: 4-3-1-2
3. AS Roma (0:0), Serie A, ustawienie: 3-5-2
4. Novara (1:3), Serie A: ustawienie 3-4-3

Rotowanie formacjami było z góry spisane na klęskę, bo pewnych ustawień nie warto się czepiać. Wdrożenie w życia 3-4-3 wyglądało jak posłanie w bój juniorów po dziewiczym wysłuchaniu założeń trenera na powiatowym turnieju międzyszkolnym. Efekt nie pozostawiał złudzeń już w sparingach: irracjonalne przesuwanie stref na połowie przeciwnika skutkujące nadziewaniem się na kontry w przewadze, ogólny brak dynamiki i dziurawa obrona. Chcąc nie chcąc, taki system gry pewna marka z Katalonii powinna opatentować, bo jako jedyna ma pojęcie, o co w tym chodzi. Gasperini nie zdążył wyciągnąć wniosków i wczoraj zaryzykował jeszcze raz. Dziś nie musiał już nawet wstawać na trening.

Reklama

53-latek szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców rywali Interu, jednocześnie wprowadzając w osłupienie własnych tifosi. Kiedy przy stanie 0:0 z Romą w bój puścił Muntariego, niektórzy fani „Nerazzuri” przecierali oczy ze zdumienia, a inni parskali śmiechem. Ghańskiego pomocnika przywitały gwizdy, bo Forlana zmieniał z nakazem strzelania bramek. Ł»eby tego było mało… w okresie przygotowawczym nie powąchał piłki, bo jeszcze wtedy nie pasował do koncepcji. Kiedy Gasperini został po meczu zapytany o tę sytuację, odparł, że wprowadził Muntariego, bo jest graczem Interu. Sądzimy, że podobne wypowiedzi można było znaleźć wśród cytatów Smudy w zeszycie Szymkowiaka, ale na takim szczeblu podobnego zjawiska dawno nie mieliśmy.

Z unikalnością trenera Interu szybko trzeba było się oswoić, bo namiastkę swojego kunsztu taktycznego dał już w przegranym meczu z Palermo. Wtedy Javier Zanetti wylądował na środku obrony, a w ataku grał osamotniony Milito. Gasperini ufał Argentyńczykowi, bo pamiętał go z współpracy w Genoi. Przeoczył tylko drobny szczegół, że zastał cień zawodnika, który podrywał Inter w drodze do triumfu w Lidze Mistrzów. Tę pomyłkę pierwotnie dało się jeszcze wybaczyć, bo Milito obronił się dwoma golami. Później Moratti już tylko zgrzytał zębami, bo oglądał jak jego podstarzała gwiazdka człapie po murawie. Na ławce siedział w międzyczasie najskuteczniejszy w sparingach Pazzini, którego – pomimo publicznych sugestii prezydenta – twardo trzymano z dala od składu. Jak widać, lepiej było się ugiąć…

Przewidujemy, że prezydent Interu na chwilę porzuci swoje standardowe obowiązki i wcieli się w meteorologa. Za parę dni kibice wreszcie usłyszą, że znad Giuseppe Meazza znikają czarne chmury, a klocki zacznie układać Claudio Ranieri. Włoch ma głowę na karku, bo jeśli po kilku latach posuchy znów da plamę, na dobre wypadnie z obiegu. A wraz z nim bezpowrotnie zanikną resztki opanowania Morattiego…

FILIP KAPICA

JEŚLI CHCESZ NAPISAĆ SWÓJ TEKST O LIDZE ZAGRANICZNEJ, WYŚLIJ MAILA. DLA NAJLEPSZYCH NAGRODY PIENIÄ˜Ł»NE!

[email protected]
[email protected]
[email protected]
[email protected]

Najnowsze

Polecane

Turniej 12 Skoczni w Deluxe Ski Jump! Walczą Paczul, Białek i inni

Jakub Radomski
0
Turniej 12 Skoczni w Deluxe Ski Jump! Walczą Paczul, Białek i inni
Anglia

Zespół Casha wygrał 11. kolejny mecz! Pokonali Chelsea

Jakub Radomski
5
Zespół Casha wygrał 11. kolejny mecz! Pokonali Chelsea
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama