Ze strony sport.pl dowiedzieliśmy się, że kary rocznej dyskwalifikacji dla Łukasza Piszczka i Adriana Mierzejewskiego zostały zawieszone na trzy lata. Za co oberwało się Adrianowi – nie wiemy, pewnie za zbieżność nazwisk z Łukaszem Mierzejewskim. Ale chyba najbardziej zaskoczyło nas, że Mierzejewski wygląda jak Obraniak…
Dobra, dość żartów.
Ł»e Piszczka uratują – było wiadomo. Skoro w ramach „biznesu” ściągamy reprezentantów z Izraela, to logiczne też, że „biznesowo” ratujemy piłkarzy ubabranych korupcją. Zasady zasadami, ale najważniejszy jest wynik na Euro 2012. Cały PZPN powinien założyć koszulki: dam dupy za wyjście z grupy.