Piłkarze Warty na budowę? Pani prezes ma nowe pomysły…

redakcja

Autor:redakcja

20 września 2011, 01:00 • 3 min czytania

Warta Poznań jest na dobrej drodze, by połączyć przyjemne z pożytecznym. Pani prezes Izabella فukomska-Pyżalska w najbliższym czasie może nie tylko ładnie wyglądać, ale dodatkowo jeszcze wcielić się w rolę Wojciechowskiego w spódnicy. Otóż zaczęła się zastanawiać nad wysłaniem piłkarzy na budowę – żeby zobaczyli, na czym polega ciężka praca. To typowe podrygi kogoś, kto jest nowy w futbolu, ma dobre chęci i myśli, że cały ten biznes jest prosty i przewidywalny. Niedawno piłkarzy do kopalni wysłał prezes Zagłębia Lubin i też sądził, że pstryknięcie kilku fotek z górnikami zrobi na zawodnikach niezapomniane wrażenie.
– Trener Artur Płatek ma u mnie nadal kredyt zaufania, ale wie, jakie są nasze ambicje. A takie porażki jak ta ostatnia z Ruchem Radzionków – delikatnie rzecz ujmując – wprawiają mnie w nie najlepszy humor – mówi nam Izabella فukomska-Pyżalska, która rozważa też dość ciekawą formę mobilizacji własnych piłkarzy. – Szukamy antidotum na ich nieporadność. Mam nadzieję, że wkrótce zaczniemy wygrywać. Piłka nożna jest nieprzewidywalna, w przeciwieństwie do branży budowlanej. Może naszych piłkarzy powinnam wysłać na budowę? Tam uświadomiliby sobie jak mają dobrze – twierdzi.

Piłkarze Warty na budowę? Pani prezes ma nowe pomysły…
Reklama

Taka postawa grajków jej jednak nie zniechęca. – Wierzę w wymarzony awans i nie odwrócę się od Warty, gdy jej nie idzie – zapewnia odważnie, lecz nie do końca wie, dlaczego właściwie im nie idzie. – Piłka nożna bywa irracjonalna. Z naszym składem osobowym, powinniśmy być w tej chwili w czołówce tabeli, ale z jakiegoś powodu nie jesteśmy. Sama goli strzelać przecież nie będę. Proszę uwierzyć, że stwarzam zawodnikom komfortowe warunki pracy i wciąż staram się zrozumieć, skąd takie, a nie inne rezultaty. Rozmawiam z piłkarzami. Staram się poznać przyczyny ich niepowodzeń. Kiedy widzę, że przegrali pomimo wysiłku i pracy włożonej w mecz, staram się zachować spokój i podnieść ich na duchu. Jednak porażki takie jak te, które spotkały nas ostatnio… Warta nie może tak grać. Nie przyjmuję tego do wiadomości – mówi.

A jednak, fakty nie chcą być inne – ekstraklasa daleko. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to może do pani prezes nie docierać, ponieważ nie jest mistrzynią w odczytywaniu różnych sygnałów i znaków. Na przykład znaków drogowych – że jak jest zakaz wjazdu, to nie wolno wjeżdżać. A jak jest zakaz parkowania, to nie wolno parkować… Nie tak dawno przecież zrobiono jej zdjęcie jak parkuje i jeździ po deptaku, używając legitymacji osoby niepełnosprawnej. Skan artykułu…

Reklama

Image and video hosting by TinyPic

Zapytaliśmy więc, czy jest niepełnosprawna. – Wiem do czego pan pije. Zanim zdecydowałam się wspomóc Wartę i zostałam prezesem, nikogo nie interesował stan zdrowia mój i mojej rodziny, ani to gdzie parkuję. I uważam, że dalej nie powinno to nikogo interesować – skwitowała.

Szanownej pani prezes polecamy tę kampanię:

Image and video hosting by TinyPic


TOMASZ KWAŚNIAK

Najnowsze

Polecane

Turniej 12 Skoczni w Deluxe Ski Jump! Walczą Paczul, Białek i inni

Jakub Radomski
0
Turniej 12 Skoczni w Deluxe Ski Jump! Walczą Paczul, Białek i inni
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama