Prezes Wisły Kraków Bogdan Basałaj postanowił zareagować – Patryk Małecki za swoje głupie gadki został zawieszony na tydzień (czyli nie zagra w ważnym meczu z Lechem Poznań) oraz potraktowany karą finansową. Podobno dotkliwą.
Gdyby w najbliższej kolejce Wisła grała z Podbeskidziem, to napisalibyśmy, że dyscyplinarka dla Patryka jest jednak taka raczej nieszczególna i łagodna. Skoro jednak wiślacy zagrają z Lechem (a będzie to spotkanie niezwykle istotne dla układu tabeli) i skoro właśnie w tym meczu Małeckiego zabraknie – trzeba przyznać, że klub nie oszczędził ani zawodnika, ani siebie.