Weszło TV: Gdzie kliknąć, co warto obejrzeć?

redakcja

Autor:redakcja

21 sierpnia 2011, 23:54 • 3 min czytania

Piłkarska niedziela za nami. Dział Telewizja wzbogacił się dziś o kilkanaście skrótów i sporo ładnych bramek. Jak się wśród nich poruszać? Gdzie kliknąć, jeśli brakuje ci czasu albo nie chce ci się szperać po Youtube w poszukiwaniu piłkarskich nowości? Poniżej krótki, subiektywny przewodnik – co obejrzeć, żeby nie żałować. Kto nas dziś zaskoczył, kto i czym rozczarował. A może w jakiś sposób zaintrygował… No, to tak w skrócie:
> Na początek – standard. Jako, że mecz po meczu zadziwia nas Tomasz Frankowski i przestać najwyraźniej nie zamierza. Wiosną, po nietrafionym karnym w Krakowie, stwierdził, że czas ustąpić pola innym. Ale chyba o deklaracji zapomniał… I słusznie, bo dziś po raz drugi w sezonie „ukąsił” z jedenastego metra. – W moim wieku już powoli atakuje Alzheimer – żartował, pytany – dlaczego znów zachciało mu się wykonywać karne. „Franek” miał prawo do dobrego humoru, bo w międzyczasie pogrążył Cracovię błyskotliwym podaniem do Kupisza.

Weszło TV: Gdzie kliknąć, co warto obejrzeć?
Reklama

W tym samym meczu zaintrygował nas Alexandru Suworow. فadnie powalczył o piłkę i dał „Pasom” honorową bramkę. Warto by się zastanowić, czy w trochę silniejszym klubie ten chłopak nie rozwinąłby skrzydeł. Trzy gole z Białegostoku znajdziecie – TUTAJ.

> Po raz kolejny w dość krótkim przypomniał o sobie فukasz Madej. Z dużo lepszym skutkiem niż ten, do jakiego przyzwyczajał miesiącami. Niech podniesie rękę każdy, kto myślał, że facet już się skończył… Ale może, rzeczywiście, Lenczyk da radę coś jeszcze z niego wykrzesać?

Reklama

W meczu Legii ze Śląskiem – żadna nowość – znów mógł podobać się Ljuboja. Serb mocno pracuje. A oprócz tego, że trudno zarzucić mu brak zaangażowania, pokazuje coś, czego nie da się wypracować. Instynkt klasowego strzelca. Skrót sobotniego meczu przy فazienkowskiej – ZOBACZ.

> W międzyczasie obejrzyjcie fragmenty trzymającego w napięciu finału mistrzostw świata U-20. Spotkaniu Brazylii z Portugalią nie brakowało niczego. Były gole, emocje, zwroty akcji i wreszcie rozstrzygnięcie w dogrywce. Można sobie życzyć, aby każdy finał wyglądał w ten sposób… Warto też przyjrzeć się pomocnikowi „Canarinhos” – Oscarowi. Chłopak ma coś w sobie. W niedzielę upolował hat-tricka. Do obejrzenia – W TYM MIEJSCU.

> Emocje, bramki, niedziela, futbol… Nie tylko mecz Brazylii z Portugalią miał te wszystkie punkty wspólne. Nie zawiódł się nikt, kto usiadł przed telewizorem, by obejrzeć spotkanie Boltonu z Manchesterem City. „The Citizens” wygrali 3:2, dzięki czemu wywindowali się na pierwsze miejsce w tabeli. No i ten Gareth Barry… Sieknął, aż palce lizać. Kto jeszcze nie widział, niech ogląda – TUTAJ.

> Działo się też za Oceanem. Z widownią w Major League Soccer przywitała się dziś kolejna europejska gwiazda. Irlandczyk Robbie Keane wylądował w Los Angeles Galaxy i już w debiucie skorzystał z podania Davida Beckhama. Pokazał zimną krew i nie po raz pierwszy „cieszynkę” prima sort. A tak swoją drogą… Jeśli obrońcy w MLS grają, jak ten na FILMIKU , Krzysiu Król powinien być w Chicago Fire filarem defensywy.

> I jeszcze jedno… Piszemy o nim na końcu, choć piękną bramką przypomniał się już z samego rana. Alvaro Recoba. Można było ostatnio stracić go z oczu (ktoś napisze, bez zaglądania w Wikipedię, gdzie grał w zeszłym sezonie?). Ale okazuje się, że 35-latek z Montevideo nadal wie, jak prosto i soczyście kopnąć w kierunku bramki. W lipcu podpisał kontrakt z urugwajskim Club Nacional de Football. W pierwszych dwóch meczach wszedł na kilkanaście minut z ławki i dwa razy huknął z dystansu. Tym razem – W TEN SPOSÓB.

PS. Drobna refleksja – liga Urugwaju musi być wyjątkowo nudna i przewidywalna. Klub Recoby w swojej 112-letniej historii zdobył 43 mistrzowskie tytuły. A 47 kolejnych dołożył Penarol Montevideo…

***

Więcej bramek i skrótów z niedzielnych meczów europejskich lig znajdziecie w dziale Telewizja, klikając – TUTAJ.

PAWEف MUZYKA

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama