Zadzwoniliśmy do Zdziśka. Powiedział: – To jest jak Proces Kafki!

redakcja

Autor:redakcja

11 sierpnia 2011, 22:14 • 3 min czytania

Telewizja TVN poinformowała, że sekretarz generalny PZPN-u, Zdzisław Kręcina został wyprowadzony z samolotu, bo był nietrzeźwy i się awanturował. Zainteresowany, w rozmowie z Weszło! odnosi się do zdarzenia i mówi także, że wokół niego dzieją się dziwne rzeczy. W dodatku został wezwany na przesłuchanie, najprawdopodobniej w sprawie korupcji. Czy jedna z flagowych twarzy związku trafi za kratki?
– Jestem zszokowany. Jestem jeszcze ponad sto kilometrów przed Warszawą, ale jak tylko wrócę, to chcę iść do TVN-u i z kimś porozmawiać. Dla mnie to jest niebywała historia – mówi nam Kręcina.

– Niebywała, ale czy nieprawdziwa?

– Nie wiem dokładnie jak ją się przedstawia w mediach…

– Ł»e został pan wyproszony z samolotu, bo był pan nietrzeźwy i się awanturował, co przeszkadzało współpasażerom.

– Nie, nie… Jak już pan chce wiedzieć, to byłem w towarzystwie członka zarządu Legii Warszawa – pana Marka Drabczyka. Byłem w zupełnie innym towarzystwie… Nie wiem o co chodzi. Zawsze po wejściu na pokład zamawiam piwo, akurat mam taką skłonność, że sobie lubię jedno wypić.

– Po jednym chyba nie byłby pan w takim stanie, żeby pana trzeba było wypraszać?

– Nie wiem jaki był powód tego, że mnie wyprowadzono. W pierwszej chwili myślałem, że mnie aresztowano! Dwa dni temu miałem sygnał z komendy głównej, że w piątek mam się zgłosić na przesłuchanie. I myślałem, że to z tego powodu. Dla mnie to jest w ogóle szok.

– Ale był pan trzeźwy czy nie?

– To znaczy… Wie pan, nikt mnie alkomatem nie badał. Jak to zwykle bywa, nawet w towarzystwie tego pana z Legii, wypiliśmy po piwku. Ale to nie jest klasyfikacja człowieka, który się awanturuje i tak dalej.

– To w takim razie skąd całe zajście?

– Nie mam pojęcia. Od paru miesięcy wokół mnie dzieją się dziwne rzeczy. Naprawdę nie wiem o co chodzi.

– A w jakiej sprawie to przesłuchanie?

– No właśnie też nie wiem! W każdym razie ma się ono odbyć na wniosek prokuratury wrocławskiej. To wszystko co się dzieje jest bardzo dziwne, podejrzanie to wygląda. Będę starał się to wyjaśnić, ale wie pan… To jest jak Proces Franza Kafki, żeby się to tylko źle nie skończyło. Jakoś mi to wszystko bardzo śmierdzi, TVN do mnie pierwszy od razu zadzwonił i tak to się zaczęło. Pójdę tam jak tylko wrócę, ale nie wiem, czy kogoś zastanę. Zobaczymy jak to dalej będzie…

Zadzwoniliśmy do Zdziśka. Powiedział: – To jest jak Proces Kafki!
Reklama

* * *

Co ciekawe, w rozmowie z Radiem Zet Kręcina powiedział, że… wyszedł z samolotu sam, bo się okazało, że ma coś do załatwienia w Bełchatowie. I wziął taksówkę do Warszawy, przez Bełchatów właśnie. Coś mu się szybko te wersje zmieniają.

TOMASZ KWAŚNIAK

Reklama

Najnowsze

Polecane

Dwóch faworytów i 18-latek z Polski. Rusza Turniej Czterech Skoczni

Jakub Radomski
0
Dwóch faworytów i 18-latek z Polski. Rusza Turniej Czterech Skoczni
Anglia

Inter chce piłkarza Tottenhamu. Szykuje się głośny powrót

Maciej Piętak
1
Inter chce piłkarza Tottenhamu. Szykuje się głośny powrót
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama