Musimy znacząco przerobić tekst o zwolnieniu Andrzeja Pyrdoła. Otóż nie jest wykluczone, że Pyrdoł przestałby prowadzić ŁKS Łódź nawet w przypadku… wygrania z Lechem Poznań. Kilka dni temu szkoleniowcowi łódzkiego klubu zmarła mama i z tego powodu nie mógł do końca skupić się na pracy z zespołem.
W związku z tym wszystko, co napisaliśmy wcześniej, przestaje mieć znaczenie. Panu Andrzejowi współczujemy. Teraz drużynę przejmuje asystent, Dariusz Bratkowski, któremu nie zazdrościmy wejścia do zawodu. Przed nim straszliwy terminarz…
– Śląsk Wrocław (wyjazd)
– Polonia Warszawa (wyjazd)
– Lechia Gdańsk (wyjazd)
– Legia Warszawa (dom)
– Cracovia (wyjazd)
Chyba nie byłoby specjalną niespodzianką, gdyby ŁKS po sześciu kolejkach nie miał nawet jednego punktu.
Przepraszamy też ŁKS, że w tej sprawie zarzuciliśmy im brak klasy.