Sprawa jest taka. Najpierw dostaliśmy maila od Wirtualnej Polski – ej, zareklamujcie nam Fantasy Ligę! Załóżcie zespół, zróbcie rozgrywki dla waszych czytelników! Pierwsza nasza myśl, wiadomo – nie chce nam się. Druga, wiadomo – a za ile? Ale potem była trzecia myśl – że ta Wirtualna Polska na samym początku, jak tylko Weszło powstało, to było jedyne duże medium, które nas regularnie cytowało. I w dużej mierze dzięki WP zdobyliśmy pierwszą rzeszę czytelników. Mogli nas zlać, jak większość „wielkich”, ale jednak cytowali. Czyli mamy dług wdzięczności. Nie wypada odmówić.
No to tak: jest taka gra, co się nazywa FANTASY LIGA. Można tam kupować i sprzedawać zawodników, oni oczywiście co kolejkę punktują zgodnie z jakimś systemem, wymyślonym przez pryszczatego studenta z Ohio. Opisywać zasad nie ma co, bo dla każdego, kto otarł się o tego rodzaju gry są one jasne i przejrzyste. Najważniejsze jest to, że jak wejdziecie na fantasyliga.wp.pl, to możecie się dołączyć do ligi dla czytelników Weszło. Ma ona numer: 330589228.
Nasz skład jest oczywiście najmocniejszy i optymalny, ale nie będziemy go tu umieszczać, bo się jednak trochę wstydzimy. Mamy Plizgę.
Ale zapraszamy – zmierzcie się z nami.