To już pewne: Lech nie zagra w europejskich pucharach

Kolejna niewiadoma już została rozstrzygnięta. Lech Poznań nie zagra w europejskich pucharach. Nawet przy założeniu, że Legia zajmie miejsce w pierwszej trójce, co da czwartej drużynie z ekstraklasy awans do eliminacji Ligi Europejskiej, dla „Kolejorza” zabraknie miejsca. Nie ma już nawet matematycznych szans dogonić Jagiellonii (no i Wisły – wiadomo), a liczyć, że uda się w dwie kolejki przegonić Śląska, Lechię, Legię, Górnika, Widzewa i Polonię Warszawa mogliby tylko nierozgarnięci naiwniacy. Biorąc pod uwagę to, z jakiego poziomu startował Lech – to klęska. Prezesów, trenerów i oczywiście piłkarzy.
Przez długi czas runda wiosenna była dla Lecha w miarę dobra. Gra wprawdzie wyglądała nudno, nędznie, topornie, pod każdym względem nieatrakcyjnie, ale zespół jednak punktował. Oczywiście, nie punktował na tym poziomie, co Lech z poprzedniej, tej mistrzowskiej rundy, ale wciąż jednak nieźle. Tabela rundy wiosennej (w chwili, gdy piszemy te słowa, zakładamy, że Polonia wygra w Chorzowie – aktualnie prowadzi 2:0) wygląda tak:

1. Wisła – 26 punktów.
2. Śląsk – 23 punkty.
3. Widzew – 22 punkty.
4. Ruch – 21 punktów.
5. Lechia – 20 punktów.
6. Lech – 20 punktów.
7. Górnik – 20 punktów.
8. Polonia Warszawa – 20 punktów.
9. Cracovia – 18 punktów.
10. Zagłębie – 17 punktów.
11. Legia – 16 punktów.
12. Jagiellonia – 15 punktów.
13. Bełchatów – 13 punktów.
14. Arka – 11 punktów.
15. Polonia Bytom – 10 punktów.
16. Korona – 9 punktów.

Lech dowozi dzisiejsze prowadzenie w meczu z Lechią i co? Ma 23 punkty, drugie miejsce. Nie najgorzej.

No, ale nie dowiózł. Najpierw nie dowiózł prowadzenia w finale Pucharu Polski, co przekreśliło jedną szansę na puchary, a teraz nie dowiózł prowadzenia w Gdańsku, co przekreśliło drugą. Frajerstwo tym większe, że w obu spotkaniach rywale nie szturmowali w jakiś trudny do ogarnięcia sposób, nie obijali co chwilę słupków i poprzeczek. Lechia na przykład w niedzielę w ogóle nie wyglądała na zespół, który może z Lechem wygrać. Tylko że bierne czekanie na ostatni gwizdek nie jest najlepszym pomysłem na grę w piłkę. Lech czekał biernie, ale zamiast gwizdka od sędziego, doprosił się goli. W finale PP zadecydował rykoszet, tym razem zdecydowało przypadkowe zagranie ręką.

Tak to jest, kiedy drużyna myśli, że jest w stanie po profesorsku grać piłką przez pół godziny, a tak naprawdę nie skończyła nawet piłkarskiej podstawówki. Tak to jest, kiedy u piłkarzy nie widać głodu gry i kiedy wychodzą na mecz z zamiarem wygrania 1:0, a nie 4:0. Dostajesz to, na co zasługujesz. Minimaliści z Lecha nie zasłużyli na nic więcej.

Teraz czekamy na zapowiadaną sprzedaż niektórych piłkarzy. Zwłaszcza interesuje nas, czy faktycznie jest w Europie jakikolwiek w miarę poważny klub, który zapłaci w miarę poważne pieniądze za Semira Stilicia – ofensywnego pomocnika, który w poprzednim sezonie zdobył dwa gole, a w tym aż cztery. U nas ciągle mówi się o tym gościu, jakby co mecz wiązał krawaty, podczas gdy co mecz to on raczej człapie i nie podaje do lepiej ustawionych kolegów. Cóż, może to jest teraz w cenie. Od opowieści o technice tego zawodnika to już nas mdli, bo zawsze nam się wydawało, że technika to między innymi nawijanie drewniaków z polskiej ligi na lewo i prawo. No i wydawało nam się, że ofensywny pomocnik chcący ruszać w świat strzela goli na sezon koło dziesięciu.

Lechia Gdańsk – Lech Poznań 2:1 (oceniał Mateusz Bąk)

Lechia: Paweł Kapsa 6 – Deleu 6, Krzysztof Bąk 6, Luka Vučko 7, Vytautas AndriuŁ¡kevičius 6 – Łukasz Surma 6, Marko Bajić 6 (66. Lewon Hajrapetjan 7), Marcin Pietrowski 6 (55. Bédi Buval 6) – Paweł Nowak 7, Ivans Lukjanovs 7, Abdou Razack Traoré 8 (90. Jakub Zejglic)

Lech: Krzysztof Kotorowski 5 – Grzegorz Wojtkowiak 5, Hubert Wołąkiewicz 7, Manuel Arboleda 5 (69. Bartosz Bosacki 5), Luis Henríquez 6 – Semir Ł tilić 6, Dimitrije Injac 5, Ivan ĐurÄ‘ević 5, Rafał Murawski 6, Jakub Wilk 6 (79. Jacek Kiełb) – Bartosz Ślusarski 6 (70. Artjoms RudŁ†evs 5).

Ruch Chorzów – Polonia Warszawa 0:3 (oceniał Stanisław Kralczyński)

Ruch Chorzów: Matko Perdijic 4 – Ł»eljko Djokic 4, Rafał Grodzicki 5, Piotr Stawarczyk 4, Marek Szyndrowski 4 – Marek Zieńczuk 5 (46.
Sebastian Olszar 4), Marcin Malinowski 5, Andrej Komac 3 (46. Paweł Lisowski 6), Maciej Jankowski 5 (59. Paweł Abbott 4), Łukasz Janoszka 5 – Arkadiusz Piech 6.

Polonia Warszawa: Michał Gliwa 6 – Jakub Tosik 6, Tomasz Jodłowiec 7, Adam Kokoszka 7, Maciej Sadlok 7 – Adrian Mierzejewski 8, Andreu Mayoral 6 (84. Daniel Gołębiewski), Bruno Coutinho 8 (78. Łukasz Teodorczyk), Łukasz Trałka 8, Tomasz Brzyski 7 (72. Łukasz Piątek 6) – Euzebiusz Smolarek 7.