Możliwości są dwie:
– Dziennikarz rzeszowskiego oddziału TVP zwariował
– PZPN ciągle nie jest normalny
Sami możecie ocenić, który wariant jest bardziej prawdopodobny.
Wiadomość brzmi porażająco. Cytujemy: „Stadion miejski w Rzeszowie wizytował dziś prezes PZPN Grzegorz Lato. Jak się okazuje jest szansa, by we wrześniu właśnie tu kibice obejrzeli towarzyski mecz piłkarski pomiędzy reprezentacjami Polski i Zambii”.
I dalej: „Okazją do rozegrania meczu międzypaństwowego jest setna rocznica urodzin pochodzącego z Huty Komorowskiej kardynała Adama Kozłowieckiego, misjonarza który ponad 60 lat pracował w Zambii. 20 czerwca ma zostać wybrana dokładna data meczu”.
Wypowiedział się też Grzegorz Lato: – Nie ukrywam, że spore wyzwanie dla miasta i prezydenta, bo na tym stadionie trzeba parę rzeczy robić.
„Parę rzeczy”. No, tak, racja. Na początek trzeba byłoby zbudować stadion.
Normalnie byśmy w tą wiadomość nie uwierzyli, ale pamiętajmy, że żyjemy w naprawdę dziwnym kraju – w takim, w którym normalne stadiony zamyka się bez powodu, poważne mecze organizuje na obiektach lekkoatletycznych, a mecze międzypaństwowe planuje się gdzieś, gdzie nie ma jeszcze źdźbła trawy. Dodatkowo zauważyć należy, że Rzeszów to okolice Mielca (a raczej Mielec to okolice Rzeszowa), a to przecież strony Laty.
Jeśli naprawdę Polska zagra w kurniku w Rzeszowie, a nie na jednym z nowych obiektów, szykowanych na Euro 2012, to już nawet trudno będzie się czepiać, że rywalem ma być Zambia. To po prostu wyższy poziom groteski.
Tylko z obowiązku dodajemy, że Zambia zajmuje 89. miejsce w rankingu FIFA.