Carroll w Polonii – bez sensu

redakcja

Autor:redakcja

20 lutego 2011, 12:21 • 2 min czytania

Mateusz Borek w programie „Cafe Futbol” wyjawił, że Polonia Warszawa bierze pod uwagę zatrudnienie Roya Carrolla, znanego z wygrzewania przez lata ławki rezerwowych na Old Trafford (tamten czas, kiedy nie grał, tylko siedział, był najlepszym w jego karierze). Zanim się wszyscy niepotrzebnie podniecą, musimy wam o Carrollu napisać jedno…
W 2008 roku zdarzyło się tak, że Grzegorz Szamotulski miał do wyboru dwie oferty – z Glasgow Rangers, gdzie miał zluzować właśnie rezerwowego Carrolla oraz z angielskiego Preston, gdzie miał grać. Oczywiście, jak to on, wybrał całkowicie źle, trafił do Anglii, a tam rozkraczył się na dzień dobry i zamiast grać w piłkę, musiał pół roku leczyć kolano. Do Rangersów trafił Neil Alexander z Ipswich i nawet, dzięki kontuzji McGregora, zagrał w finale Pucharu UEFA.

Carroll w Polonii – bez sensu
Reklama

Ale miało być o Carollu – no właśnie (wstęp był tylko po to, by naszkicować, skąd o nim trochę więcej wiemy). Rangersi chcieli się go KONIECZNIE pozbyć z dwóch powodów, które często występują w parze: alkohol plus hazard. Potem, w podobnym trybie, czyli w trybie nagłym, rozwiązano z nim umowę w Derby County – żeby mógł trafić do ligi duńskiej. Jeśli teraz Odense nie widzi przeszkód, by puścić 33-latka do Blackpool, gdzie kontuzję odniosło aż trzech bramkarzy, lub do Polonii Warszawa, to też nie ma w tym przypadku.

Alkohol i hazard. Dlatego – zbędna ekscytacja, drugi Borowka chyba w Polsce nie jest potrzebny.

Reklama

Najnowsze

Niemcy

2024 rok kończył w IV lidze. Teraz dołączył do uczestnika Ligi Mistrzów

Maciej Bartkowiak
0
2024 rok kończył w IV lidze. Teraz dołączył do uczestnika Ligi Mistrzów
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama