Reklama

Propozycja poważna, tylko zadzwonić zapomnieli

redakcja

Autor:redakcja

12 lutego 2011, 13:23 • 2 min czytania 0 komentarzy

Fragment wywiadu z nowym bramkarzem Wisły Kraków, Siergiejem Perejko.
– Czy na to, że opuściłeś Rosję, miała też wpływ oferta Celtiku Glasgow?
– To była bardzo poważna propozycja. Trener bramkarzy z Celtiku przyjechał na mecz Estonii ze Słowenią w październiku zeszłego roku. Po tym spotkaniu rozmawiałem z nim. Powiedział mi, że chcą, żebym przeszedł do Celtiku. Po tej rozmowie czekałem na telefon od nich. Ponieważ przez dwa miesiące nikt się nie odezwał, zrozumiałem, że muszę rozejrzeć się za ofertami z innych drużyn.

Ha, to musiała być rzeczywiście “bardzo poważna propozycja”, skoro “przez dwa miesiące nikt się nie odezwał”. Kiedyś mieliśmy bardzo poważną propozycję zagrania w nowej części Jamesa Bonda, ale niestety też nikt nie zadzwonił.

Tak bywa. Może zgubili numer albo wyczerpała się im karta? Spokojnie, Siergiej, spokojnie. Na pewno jeszcze zadzwonią.

Przypomniało nam się, jak Kazimierz Sidorczuk bronił kiedyś w Sturmie. No i ten Sturm pojechał na mecz Ligi Mistrzów z Realem. “Księgowy” przyjął sześć sztuk, ale jak zawsze samopoczucie miał dobre i był wewnętrznie przekonany, że jego niebywały talent – mimo sześciu wpuszczonych goli – dostrzegła już cała Europa. Koledzy wiedzieli, że nasz rodak łatwowierny i buja w obłokach, więc mu mówią, że ktoś z Atletico był i że chce z nim kontrakt podpisać. Ot, taki niewinny żarcik.

A dzień później wszyscy na rozruchu, Kazka nie ma. Wziął taksówkę i pojechał na Vicente Calderon pocałować klamkę.

Reklama

Najnowsze

Hiszpania

Barcelona przepędziła Nietoperze. Szczęsny talizmanem, “Lewy” z golem

Szymon Piórek
37
Barcelona przepędziła Nietoperze. Szczęsny talizmanem, “Lewy” z golem

Komentarze

0 komentarzy

Loading...