Legia Warszawa zmieniła miejsce zgrupowania… w dniu rozpoczęcia zgrupowania. Przeniosła się o 60 kilometrów dalej, podobno ze względu na zły stan boisk. No i ze względu na jeszcze jedno. – Są jakieś problemy ze sparingpartnerami – powiedział Maciej Skorża. Ano są. Bez dwóch zdań. I są to problemy – że tak się wyrazimy – niemożliwe do przeskoczenia. Polegają na tym, że drużyny, z którymi Legia miała się zmierzyć, ani przez moment nie miały zamiaru z nią zagrać. Mało tego – tych drużyn wcale nie ma w Hiszpanii, więc nawet gdyby chciały zagrać, to będzie to fizycznie niemożliwe.
To naprawdę niebywałe – Legia zakontraktowała przeciwników, z którymi z oczywistych przyczyn nie da się zmierzyć. Cytat z oficjalnej strony klubu:
14 lutego legioniści zagrają z CSKA Sofia. Trzeci z legijnych rywali jest najbardziej utytułowanym bułgarskim klubem. W dotychczasowej historii zespół ze stolicy wywalczył 31 mistrzostw kraju i 10-krotnie sięgnął po puchar. W bieżącym sezonie Bułgarzy awansowali do fazy grupowej LE. W sześciu potyczkach podopieczni Milena Radukanova ponieśli pięć porażek i zdołali pokonać jedynie Rapid Wiedeń. Podobnie jak w przypadku Lokomotivu, również CSKA ma w swojej kadrze wielu zawodników zza granicy. Wśród nich są Włosi, Brazylijczycy, Holender, Argentyńczyk oraz reprezentant Irlandii. Największą osobliwością jest brazylijski napastnik… Michel Platini. Do końca ubiegłego roku barw CSKA bronił Algierczyk Rais M’Bolhi, przeciwko któremu legioniści zagrali w sparingu z Kryljąmi Sowietow Samara.
Ostatnim rywalem piłkarzy Legii (16 lutego) podczas zgrupowania w Hiszpanii będzie lider rozgrywek czeskiej ekstraklasy – Viktoria Pilzno. Rywal warszawskiej drużyny w poprzednim sezonie sięgnął po puchar Czech, zaś w rozgrywkach LE odpadł po dwumeczu z Besiktasem Stambuł. Drużynie ze stolicy Kraju Pilzeńskiego daleko do osiągnięć Sparty Praga, jednak w bieżącym sezonie drużyna prowadzona przez Pavela Vrbę może sięgnąć po pierwsze mistrzostwo Czech. Kadrę lidera Gambrinus Ligi tworzą w większości Czesi. W zespole są również trzej Słowacy oraz jeden Czarnogórzec.
CSKA Sofia… Z tym faktycznie mogą być „jakieś problemy”, ponieważ CSKA Sofia nie leci do Hiszpanii i ani w ogóle nie miało takiego zamiaru. Bułgarzy trenują w Turcji, w Side, gdzie nawet prawdopodobnie zmierzą się między innymi z Górnikiem Zabrze. Faktycznie, ma rację Maciej Skorża, że to „jakiś problem”. Natomiast problemem nie jest wejście na oficjalną stronę CSKA i znalezienie wykazu meczów towarzyskich.
Dwa dni później legioniści mieli zmierzyć się z Viktorią Pilzno. Jakby to ująć… Mogą pojawić się „jakieś problemy”! Bo Viktorii też w tym czasie w Hiszpanii nie będzie – ma zgrupowanie na Cyprze. W Hiszpanii już się nagrała przez ostatnie tygodnie. Oczywiście, to też jest banalnie łatwe do sprawdzenia.
Na razie w Legii można dowiedzieć się, że spotkania z CSKA i Viktorią są „zagrożone”. Radzilibyśmy nie lekceważyć tego „zagrożenia”.
Czapki z głów. Fantastyczna organizacja zgrupowania.
– Panie trenerze, chcielibyście zagrać sparing z Boca Juniors?
– A będą w tym czasie w Hiszpanii?
– Nie, w Argentynie.
– A, to bardzo chętnie zagramy, w takim razie.
W razie czego, jest jedna możliwość, żeby zmierzyć się z CSKA i Viktorią. Może nawet wybór tej opcji byłby wskazany. Opcja wygląda tak:
