Śmiać nam się chciało, jak wczoraj czytaliśmy niektóre komentarze kibiców Widzewa, pod tekstem, że Marcin Robak odchodzi. Pisali: “Szkoda, wolałem, żeby odszedł Sernas”. Mówisz i masz! Chciałeś, żeby odszedł? No to Sernas też odejdzie. Nasz fan, nasz pan. Jutro Robak wsiądzie w samolot do Turcji i poleci dołączyć do zawodników Konyasporu, natomiast transfer Darvydasa Sernasa do Lecha jest już na ostatniej prostej – kwestia dni, kiedy zostanie klepnięty. Tym samym wiemy już, który klub najbardziej osłabił się zimą – łodzianie stracili dwóch piłkarzy, którzy zdobyli 14 z 22 bramek.
Widzew będzie się więc zapewne bronił przed spadkiem duetem napastników Anonim – Anonim. Cała jego nadzieja w tym, że Polonia Bytom nie dostanie licencji, a Cracovia nie odrobi strat. No, chyba że w sprawie Sernasa coś się nagle zmieni, ale wydaje się to bardzo mało prawdopodobne. W końcu jak udało nam się dowiedzieć w Poznaniu, Lech zaakceptował żądania łodzian.
Warto wrócić na chwilę do Robaka. Otóż wystarczyło kilka dni stycznia, by z polską ligą pożegnali się:
– Paweł Brożek
– Piotr Brożek
– Sławomir Peszko
– Kamil Grosicki
– Marcin Robak
– Mariusz Pawełek (no dobra, olać go)
A przypomnijmy sobie jeszcze lato, kiedy wyjechali Lewandowski, Mucha, Marcelo, czy Diaz. Nie ma co – rozwija się ta nasza ekstraklasa w sposób niesamowity. Dziś w “PS” na ten temat cała strona. I przekaz następujący: brawo, niech jadą podbijać świat! Tak, brawo. Niech jadą. Tylko proszę potem nie wmawiać czytelnikom, że po naszych boiskach biegają jeszcze zawodnicy, którzy cokolwiek potrafią. Brawo, niech jadą – a my dalej będziemy udawać, że ten parafutbol jest warty oglądania. Ulubiona rozrywka dziennikarzy – wypychać co lepszych zawodników z naszej ligi, a potem udawać, że poziom rośnie. Np. Antoni Bugajski napisał dzisiaj, że “przykład Abdou Razacka Traore, którego pół roku temu zatrudniła Lechia Gdańsk, pokazuje, że za rozsądne pieniądze można ściągnąć do Polski młodego piłkarza, który gra w piłkę lepiej niż obaj Brożkowie razem wzięci”. Lepiej niż obaj razem wzięci? Szczerze życzymy Traore, by osiągnął w naszej ekstraklasie tyle, co Paweł Brożek. A jeśli w tej rundzie pokazał wszystko, na co go stać, to sorry – do Brożka w najwyższej formie się chłopak nie umywa.
Z tym Brożkiem to w ogóle ciekawa sprawa. Grał chłopak w Polsce, to ciągle słychać było: – Czemu on jeszcze w Polsce? Czemu nie wyjeżdża? Wyjeżdżaj, wyjeżdżaj cykorze! Boisz się? Wyjeżdżaj! Natychmiast!
Jak wyjechał, to mówią: – Teraz to wyjechał, ale za późno… Nie mógł wcześniej?
Naprawdę nikt nie chciałby, żeby ten napastnik dalej grał w Polsce? Kogo obchodzi jego stan konta, czy nawet jego sportowy rozwój? Nas obchodzi to, żeby w polskiej lidze raz na jakiś padł jakiś gol. Zostają Ćwielongi, wyjeżdżają Brożki – goli musi być mniej.
Po transferze Robaka widać także, jak bardzo sfrajerzyła się Jagiellonia. Oddać Kamila Grosickiego za 900 tysięcy euro, kiedy 28-letni Robak odchodzi za milion – bez sensu.
PS Na zdjęciu nowa poznanianka, dziewczyna Sernasa.