W redakcji “Piłki Nożnej” mają naprawdę solidne skrzywienie. Przysłał nam czytelnik maila w sprawie najnowszego numeru miesięcznika “Piłka Nożna Plus”, a że nie chcemy już dawać tym ludziom zarobić, poszliśmy do Empiku i przekartkowaliśmy. A tam – faktycznie – znowu promocja Macieja Jankowskiego. Ranking: “Jesienni bohaterowie ekstraklasy” (tak brzmi nadtytuł).
Zamieszczono 20 nazwisk. Do końca nie wiadomo, jaki był klucz i o co w tym rankingu chodzi, więc zacytujemy wstęp. Może to coś rozjaśni: “Nawet jeśli czasem narzekamy na poziom ekstraklasy, trudno wytrzymać bez niej trzy miesiące. Oto subiektywne podsumowanie piłkarskiej jesieni w Polsce, czyli Top 20 bardzo mocnych ludzi. Tych, którzy zdobywali bramki, tych, którzy z przeciętnych piłkarzy wyciskali, ile się dało i tych, którzy ścigani przez własną ambicję lokowali ciężko zarobione pieniądze w nieodwzajemnione uczucie”.
TOP 20 BARDZO MOCNYCH LUDZI. Według “PN”.
Najpierw wymienimy 19: Józef Wojciechowski, Tomasz Frankowski, Artjoms Rudnevs, Michał Probierz, Andrzej Niedzielan, Orest Lenczyk, Adrian Mierzejewski, Mateusz Bartczak, Jose Maria Bakero, Darvydas Sernas, Maciej Bartoszek, Przemysław Kaźmierczak, Łukasz Mazur, Abdou Traore, Janusz Filipiak, Marciano Bruma, Tomasz Kiełbowicz, Mariusz Pawełek, Jan Urban.
No i MACIEJ JANKOWSKI. Na razie skromnie – na 19. miejscu wśród “mocnych ludzi”. W dwudziestce znalazło się dwunastu piłkarzy, w tym Jankowski.
Wymieńcie sobie w głowie – hmmm… – nie dwunastu, tylko czterdziestu “mocnych ludzi”, uwzględniając tylko piłkarzy. Jest Jankowski? Załapał się? No właśnie.
Apelujemy do dziennikarzy “PN” – nie róbcie chłopakowi krzywdy. Wcale go nie promujecie. Niedługo na słowo “Jankowski” przeciętnemu kibicowi zacznie się zbierać na wymioty. O ile ktoś jeszcze się nie porzygał.