Po co emocjonować się rozgrywkami, w których o wynikach decyduje coś takiego? Ręce opadają. Rzygać się chce. Wojtek Kowalczyk dzwoni: „Prokuratura z Wrocławia powinna czatować na Okęciu, zanim Japoniec odleci”.
Reklama
19 listopada 2010, 20:21 • 1 min czytania
Po co emocjonować się rozgrywkami, w których o wynikach decyduje coś takiego? Ręce opadają. Rzygać się chce. Wojtek Kowalczyk dzwoni: „Prokuratura z Wrocławia powinna czatować na Okęciu, zanim Japoniec odleci”.