– Jeżeli w tym roku zdobędziemy sześć punktów, to my spokojnie się utrzymamy. Potrzebuję tylko sześciu punktów – powiedział trener Cracovii Jurij Szatałow. Ma jakiś specjalny plan? Jeszcze sześć punktów na jesieni i sześć punktów na wiosnę, a potem licencyjny szacher-macher?
Sześć punktów.
Na czternaście kolejek przed końcem sezonu Szatałow chce mieć łącznie dziesięć punktów i twierdzi, że “spokojnie się utrzyma”. Spokojnie? Cracovia będzie musiała zdobyć jakieś 22 punkty w 14 meczach, może nawet 24. Widzicie taki dorobek w terminarzu poniżej? Albo inaczej – czy ktoś poza Szatałowem sądzi, że “spokojnie” uda się tyle punktów wywalczyć?
Terminarz Cracovii:
Śląsk – Cracovia
Cracovia – Lech
Cracovia – Korona
Górnik – Cracovia
Cracovia – Lechia
Arka – Cracovia
Cracovia – Zagłębie
Ruch – Cracovia
Cracovia – Polonia Warszawa
Polonia Bytom – Cracovia
Wisła – Cracovia
Cracovia – Widzew
Cracovia – Jagiellonia
Bełchatów – Cracovia
Nawet jeśli założymy dość optymistyczny scenariusz, to punktów nie starczy. Na przykład:
Śląsk – Cracovia (remis)
Cracovia – Lech
Cracovia – Korona (Cracovia wygrywa jeden z tych dwóch meczów)
Górnik – Cracovia
Cracovia – Lechia (Cracovia wygrywa z Lechią, remisuje w Zabrzu)
Arka – Cracovia
Cracovia – Zagłębie (jedno zwycięstwo w tych dwóch meczach)
Ruch – Cracovia
Cracovia – Polonia Warszawa
Polonia Bytom – Cracovia (zwycięstwo, remis, porażka – w dowolnej kolejności)
Wisła – Cracovia
Cracovia – Widzew
Cracovia – Jagiellonia (4 punkty w tych 3 meczach)
Bełchatów – Cracovia (remis)
Przyznajcie – wariant wyjątkowo łaskawy dla niedołęg z Krakowa. I oni w tym wariancie zdobywają na koniec sezonu 30 punktów, co nie starczy do utrzymania. Zawarliśmy mnóstwo niespodzianek, a i tak okazało się, że to za mało. Szatałow natomiast mówi: – Cracovia spokojnie się utrzyma!
Jest takie powiedzenie – spokój grabarza.