Ante Rozić został ukarany jedynie żółtą kartką za bardzo brutalny faul na Marcinie Burkhardzie (wprawdzie potem dostał drugą żółtą, ale to różnica – po dwóch żółtych się nie pauzuje). Teraz czekamy na werdykt Komisji Ligi. Zapewne okaże się, że kary dla zawodnika nie można zmienić, bo sędzia widział całe zdarzenie i uznał, że żółta kartka jest wystarczająca. Burkhardt będzie leczył kontuzję, a Rozić kosił dalej.
Oczywiście, takie tłumaczenie jest nie do zaakceptowania, skoro ta sama komisja zmieniła decyzję sędziego po meczu Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok. Wówczas uznano, że czerwona kartka dla Norambueny była przesadą i ją po prostu anulowano.
Skoro można zmienić orzeczenie sędziego, który faul widział i ocenił na czerwoną kartkę, to chyba można też zmienić orzeczenie sędziego, który faul widział i ocenił na żółtą, prawda? My nie widzimy w tym żadnej różnicy…