Reklama

Brawa dla Ruchu! Wydarli ten awans!

redakcja

Autor:redakcja

22 lipca 2010, 21:35 • 2 min czytania 0 komentarzy

Po tym jak trener Waldemar Fornalik poustawiał w kącie wszystkich, którzy nie znają się na piłce i mieli czelność nie doceniać cennego remisu wywiezionego z Maltu, przejrzeliśmy na oczy i dziś musimy zakrzyknąć – BRAWO RUCH!. Po szalonej walce “Niebiescy” zdołali po raz kolejny zremisować z dzielnymi, wysoko notowanymi Maltańczykami (0:0) i dzięki bramce zdobytej na wyjeździe awansowali do kolejnej rundy przed-, przed-, przed-, przed-, przedwstępnej! Bohaterem spotkania był bramkarz Perdijić, który w końcówce dwa razy uratował chorzowian przed porażką.
Jesteśmy pod wrażeniem, świetna passa trwa. To już drugi, nie czwarty (!) mecz Ruchu bez porażki. Maltańczycy, chociaż byli uzbrojeni w lepsze buty (Olszar) i rozgrywali mecze na kompromitującej murawie i w kompromitującym słońcu (Pilarz), muszą obejść się smakiem. Nie ma mocnych na chorzowian!

Brawa dla Ruchu! Wydarli ten awans!

A tak bardziej serio – naszą opinię znacie. W końcówce sezonu pisaliśmy, że w polskiej lidze nie gra się o udział w europejskich pucharach, tylko o medale za pierwsze trzy miejsca. Puchary to krótka, aczkolwiek bardzo kłopotliwa konieczność i w zasadzie gwarancja blamażu, nadstawianie głowy pod spadającą gilotynę. Z tego powodu trochę nam Ruchu szkoda – w wykonali fantastyczną robotę, w dużej mierze dzięki najlepszemu trenerowi sezonu, Fornalikowi. A teraz trzeba ponieść te trochę mniej przyjemne konsekwencje zwycięstw w ekstraklasie, czyli dać się rozjechać zagranicznym rywalom (lub też zanotować dwa kompromitujące remisy z Maltańczykami). Taki mamy futbol – leżący i kwiczący, za to z maksymalnie odjechanym ego.

Ale tak, jak z Lechem, tak i z Ruchem – twój klub był niżej w tabeli? Śmiej się z “Niebieskich” i śmiej się sam z siebie! Ha, ale słabi! Tragiczni! A mój zespół? To dopiero parodia! Jeszcze gorszy! My to byśmy z tymi Maltańczykami 0:3 zebrali! Śmianie się z siebie ma w polskiej piłce i wśród polskich kibiców dość krótką historię, ale może z czasem się to zmieni i wszyscy nabierzemy zdrowego dystansu.

Odnotujmy bardzo dobry występ Wisły Kraków i znakomity mecz Macieja Ł»urawskiego. “Biała Gwiazda” rozjechała się po niewidomych z Litwy w bardzo ładnym stylu. Pomogła czerwona kartka dla przeciwnika zaraz na początku, ale pewnie i bez niej wynik zakręciłby się w okolicach 5:0.

A na koniec skrót pierwszego meczu Ruchu z La Valettą:

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...