Kasperczak: – To był meczowy maraton!

redakcja

Autor:redakcja

27 marca 2010, 22:02 • 1 min czytania

Henryk Kasperczak po meczu z Polonią Bytom: „Mieliśmy trzy mecze w ciągu tygodnia – to był maraton”.
Heniu, ale dacie radę, co? Jeszcze tylko troszeczkę, prosimy. Do sierpnia zostało osiem meczów. Tak, osiem, dużo, szkoda, że nie trzy. Jednak spróbujcie wytrzymać. Wiemy, że będzie trudno. Wiemy, że nogi mogą odmawiać posłuszeństwa. Ale zaciśnijcie zęby. Osiem razy 90 minut i fajrant. Tropiki, słoneczko, drinki, jedzonko, letnie przeboje.

Kasperczak: – To był meczowy maraton!
Reklama

Uważajcie z jednym – z awansem do Ligi Mistrzów. Bo to jednak maraton pewny jak w banku. Granie co trzy dni murowane. Oczywiście, dzikusy z zagranicy tak grają od lat, ale powiedzmy sobie szczerze – nie na tym ten sport polega, żeby grać.

Aha, mały cytat z wikipedii, dotyczący rozgrywek NHL: „W sezonie zasadniczym każdy zespół rozgrywa 82 mecze (41 u siebie oraz 41 na wyjeździe). Do fazy playoffs awansuje 8 najlepszych zespołów z każdej konferencji. Następnie rozgrywane są ćwierćfinały konferencji. Zmagania te odbywają się w ośmiu parach (po cztery w każdej konferencji). W playoffs zwycięża ten zespół, który wygra cztery mecze. Zwycięzca z każdej pary awansuje do półfinałów konferencji. Zwycięzcy półfinałów awansują do finałów konferencji. A zwycięzcy finałów konferencji będą walczyli o Puchar Stanleya”.

Reklama

Tak wygląda profesjonalne uprawianie sportu.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama