Nawet was o to nie prosiliśmy, ale prosić nie trzeba było – dostaliśmy dziś kilka zdjęć znanego wszystkim legijnego, a raczej narodowego pączka. Potraktujmy to jako zapowiedź atrakcji wieczoru – jeszcze dziś danie główne, czyli druga część konkursu pod tytułem “A ty gdzie spotkałeś Trałkę?”. Nie ustajemy z szyderstwami, bo to najlepsza metoda, by zapędzić niektórych leni do roboty. Poczucie wstydu, a zakładamy, że chociaż szczątkowe mają, to bardzo silna motywacja do pracy. Panie i panowie, zanim doczekacie się Trałki, zapoznajcie się z nowymi wcieleniami Maciusia.