Legia Warszawa jedzie na mecz z Polonią Bytom. Polonią, która w ostatnich dziewięciu meczach – jeśli się nie walnęliśmy w obliczeniach – zdobyła pięć punktów. Albo napiszemy inaczej – z Polonią, która OSTATNI MECZ W LIDZE WYGRAŁA 17 PAŁ¹DZIERNIKA. Co może powiedzieć trener drużyny walczącej o mistrzostwo przed spotkaniem z zespołem czekającym tyle czasu na zwycięstwo?
a) Jesteśmy Legia Warszawa, więc plan jest taki: jedziemy, wygrywamy, wracamy.
b) Nie będę mówił o rywalu, to on powinien się nas bać.
c) To będzie trudny mecz.
No to teraz rozwiązanie konkursu. Jan Urban z dzisiejszej konferencji prasowej: – W sobotę gramy z drużyna która postawi nam bardzo trudne warunki. Wiemy, że na własnym stadionie Polonia Bytom przegrała tylko jedno spotkanie – z Ruchem. Na pewno będzie to trudny mecz.
I jeszcze szczegóły taktyczne: – Do składu wraca Ariel Borysiuk, duże szanse na grę ma Tomek Jarzębowski. Przy grze dwoma defensywnymi pomocnikami bardziej z przodu zostanie ustawiony Maciek Iwański. W tej sytuacji mamy miejsce tylko dla jednego napastnika.
Oraz przygotowanie mentalne: – Mieliśmy spotkanie z psychologiem, ale on pracuje z chłopakami na co dzień.
Od nas takie jedno pytanie – pampersy też wzięliście? Polonia Bytom, brrrr…
PS Ł»eby nie było, że jesteśmy niekonsekwentni. Oczywiście pisząc, że Legia nie umie grać w piłkę przykładamy do niej odpowiednią miarę. Bo w rzeczywistości Polonia Bytom nie potrafi jeszcze bardziej.