W “PS” irracjonalny wywiad z Bartoszem Ławą. Już tytuł i podtytuł wprowadził nas w lekką konsternację: “Odchodzę z Arki. Wyjazd z Gdyni to moja dobrze przemyślana decyzja”. Może nie wszyscy wiedzą, ale Ława odchodzi z Arki, bo klub nie zaproponował i nie miał ochoty proponować mu przedłużenia umowy. Czyli to mniej więcej tak, jakby Mauro Cantoro powiedział: “Odchodzę z Wisły. Wyjazd z Krakowa to moja dobrze przemyślana decyzja”. Albo nawet jakby Bogusław Kaczmarek stwierdził: “Odchodzę z Polonii. Wyjazd z Warszawy to moja dobrze przemyślana decyzja”.
Czyli – nie jest to żadna decyzja Bartka. Ani dobrze przemyślana, ani źle. Zresztą do samego piłkarza trudno mieć zastrzeżenia za ten wywiad, po prostu dziennikarz chyba w ogóle nie słucha jego odpowiedzi i czyta z kartki pytania. Ława już na początku mówi, że nie dostał oferty pozostania w Arce, więc odchodzi.
Ale dziennikarz zadaje takie oto pytania:
– Jesienią, po prestiżowym meczu z Lechią, powiedział pan, że to ostatnie pana derby, a po zwycięstwie w Krakowie powtórzył pan już wprost, iż z końcem sezonu opuszcza Gdynię. Dlaczego? (bo nie mogę zostać)
– To nieodwołalne postanowienie? (jakie postanowienie – że stracił pracę?)
– Nie boi się pan, że po takiej deklaracji trafi pan na ławkę rezerwowych? W innych klubach odstawiani są podstawowi piłkarze nawet pół roku przed końcem umowy. (jakiej deklaracji – Arka przecież wie, że nie przedłuża z nim umowy)
Przedziwne. Ale prawdziwy hit ukryty jest gdzieś w środku rozmowy. Oto mamy wygrany konkurs na najbardziej naiwne pytanie roku: – Jak pan patrzy na najbliższą przyszłość? Zamierza pan odciąć trochę kuponów od minionych dokonań, czy głównym powodem zmian jest chęć pójścia do przodu?
Jakiej odpowiedzi oczekiwał pytający? “Tak, mam zamiar odcinać kupony, czyli olewać mecze, pić piwo, balangować i naciągać kolejnych pracodawców na to, że mam rozegranych sporo meczów w lidze”?
Równie dobrze dziennikarz mógł spytać: – Jak pan patrzy na najbliższy mecz? Czy zamierza pan go sobie odpuścić, przejść obok gry i celowo przegrać, czy może jednak będzie pan walczył o zwycięstwo?
– Oczywiście będę ze wszystkich sił starał się wygrać!