Cztery lata temu Robert Kolendowicz zagrał w meczu reprezentacji przeciwko Zjednoczonym Emiratom Arabskim i zaprezentował się naprawdę nieźle. Z ŁKS-u Łódź przeniósł się do Zagłębia Lubin, dostał naprawdę bardzo, bardzo wysoki kontrakt i było tak…
2006/07: 14 meczów, 8 pełnych, 1 gol
2007/08: 19 meczów, 2 pełne, 1 gol
2008/09 (II liga): 30 meczów, 4 pełne, 0 goli
2009/10: 8 meczów, 0 pełnych, 0 goli.
Smutne. Chłopak miał naprawdę imponujące gazicho, łatwość odjeżdżania obrońcom, nie najgorzej podawał. Ale jednocześnie zawsze był jakiś taki niedorobiony, nie potrafił utrzymać formy, jego akcje nie przekładały się na gole tak często, jak powinny. W całej karierze w ekstraklasie trafił trzy razy. To tylko o trzy razy więcej niż przeciętny kibic.
Teraz trafił do Odry Wodzisław. W tym roku skończy 30 lat. Szybciuteńko się zestarzał ten wieczny talent.