Śląsk Wrocław próbował transferowych sił w Ameryce Południowej, ale niestety przegrał licytację z Szachtarem Donieck – Ukraińcy dali za jednego piłkarza 6 milionów euro, a Tarasiewicz był skłonny wywalić z 200 tysięcy. W związku z tym niepowodzenie powetowano sobie w Polsce. Uwaga, tak rodzi się potęga za solorzowe pieniądze – “Taraś” kupił Piotra Ćwielonga!
Były wiślak, znany pod pseudonimem “Pepe” podpisał kontrakt do 2013 roku, czyli wychodzi na to, że ma być jednym z tych piłkarzy, którzy w 2012 – zgodnie z planami – poprowadzą wrocławian do mistrzostwa Polski. O, naiwności. Tarasiewicz powinien jeszcze zakontraktować drugiego swojego ulubieńca, Mariusza Pawełka i mielibyśmy jasność, co do jego trenerskiego nosa (z selekcjonerskimi aspiracjami).
Kibiców Śląska uspokajamy – kiedyś będziecie mieli mocny zespół. Polsat też nie od początku wyglądał jak dzisiejszy Polsat. Najpierw było Disco Relax i “Majteczki w kropeczki”, w wykonaniu wiejskich grajków. W piłce początki są podobne – najpierw wiejscy grajkowie.
Na koniec akcenty muzyczne – transfer Ćwielonga wywołał wielkie poruszenie wśród masochistycznej frakcji fanów Wisły…
PS Właśnie odkryliśmy, że Ćwielong ma dokładnie taką samą średnią bramek na mecz w ekstraklasie jak obrońca Manuel Arboleda.