Tak szybko w lidze szkockiej nie strzelał jeszcze nikt. Do bramki Glasgow Rangers już w 10 sekundzie meczu trafił niejaki Anthony Stokes z Hibernian. Co prawda później to rywale zdobyli cztery bramki, ale co tam – napastnik trzeciego zespołu ligi szkockiej pewnie i tak będzie miło wspominał to spotkanie do końca życia.