Powyżej dwa felietony z “Przeglądu Sportowego”. Najpierw z 22 grudnia, potem z dzisiaj. Podobne, co? Jest kilka możliwych rozwiązań:
– Treści w tekście zawarte są tak istotne, że puszczenie ich tylko raz byłoby nieodpowiedzialne.
– Bożydar Iwanow zorientował się, że redaktorzy w “PS” są niechlujni i postanowił kosić siano, przysyłając im wciąż to samo.
– Redaktorzy “PS” nie czytają własnej gazety – czyli należą do bardzo szerokiego grona – i nie wiedzą, że coś już było.
Jak dla nas, lepszy ten redaktor z 22 grudnia, bo “Pójść śladem Michała Ł»ewłakowa” wygląda w tym miejscu lepiej niż “Pójść śladem Ł»ewłaka”. Za tydzień proponujemy mały miks tytułów: “Śladem Ł»ewłakowa”. Potem na styczeń: “Pójść za Ł»ewłakowem” oraz krótkie, zwięzłe “Za Ł»ewłakiem”.