Reklama

Roger najgorszym transferem AEK-u

redakcja

Autor:redakcja

26 grudnia 2009, 16:51 • 2 min czytania 0 komentarzy

W iście ekspresowym tempie rozwija się kariera Rogera Guerreiro w lidze greckiej. Pomocnik reprezentacji Polski po transferze z Legii natychmiast wskoczył do podstawowego składu AEK-u Ateny i – jak sam twierdził w wywiadach – prezentował się wyśmienicie. Podobno trener Dusan Bajević nie mógł wyjść z zachwytu. Niestety, Serb tak się zachłysnął umiejętnościami “Perejro”, że… zaczął go sadzać na ławce rezerwowych. Hmm, czyżby nie wytrzymał z wrażenia?
Niedawno grecki dziennik “Contry” umieścił Brazylijczyka z polskim paszportem wśród pięciu najgorszych transferów dokonanych latem przez miejscowe kluby. Zawodnik znalazł się jednak w zaszczytnym gronie: obok niego wymieniono między innymi Sebastiana Abreu (wg niektórych gazet kilka miesięcy temu miał trafić do… Legii) i Samuela Dalla Bonę, byłego pomocnika Chelsea i Milanu. Zaskakujące, bo niedawno Roger mówił tak: – Na każdym kroku odczuwam duży kredyt zaufania. Trener chwali mnie publicznie, dziennikarze wystawiają wysokie noty, wszyscy są zadowoleni. Po meczu z Olympiakosem zadzwonił do mnie Michał Ł»ewłakow i powiedział, że w jego szatni byłem najbardziej chwalonym piłkarzem AEK. Jedyne czego żałuję, to tego, że nie mogę pomóc kolegom w Lidze Europejskiej. Czasami chyba nawet nasz trener się zapomina i na treningach przed pucharowymi meczami wystawia mnie do tej silniejszej jedenastki.

I jeszcze jeden cytat, odpowiedź na pytanie, jaki cel ma AEK na ten sezon: – Mistrzostwo. Mamy warunki, żeby wygrać ligę, mówię szczerze. Oba derby przegraliśmy bardzo pechowo, różnicą jednej bramki, a powinniśmy je spokojnie wygrać. Do końca rozgrywek zostało jeszcze mnóstwo spotkań. Zdążymy się odegrać. Z Panathinaikosem gramy na tym samym stadionie – Olimpijskim, więc różnić się będzie tylko publika. Niby w lidze greckiej liczą się tylko trzy kluby – Pana, Olympiakosem i AEK, ale reszta drużyn jest na tyle nieprzewidywalna, że będzie odbierać punkty każdemu z faworytów.

Faktycznie – odbierają wszystkim, ale głównie… wam. Aktualnie AEK ma 17 punktów straty do lidera i zajmuje dziewiąte miejsce. Od wspomnianych spotkań derbowych przegrał między innymi z Asterasem, Panioniosem, Kavalą i Xanthi, a w Pucharze Grecji z czymś, co brzmi jak nazwa choroby wenerycznej: Thrasivoulos Fylis.

Najnowsze

Piłka nożna

Nieoczywisty lider i kandydat do mistrzostwa. Napoli pokazuje, że defensywny futbol żyje i ma się dobrze

Radosław Laudański
4
Nieoczywisty lider i kandydat do mistrzostwa. Napoli pokazuje, że defensywny futbol żyje i ma się dobrze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...