Odkąd Karim Benzema podpisał kontrakt z Realem Madryt, raz na jakiś czas lubi grubo się zabawić. Napastnik “Królewskich” zaliczył właśnie drugi w ostatnim czasie wypadek samochodowy. Po meczu z Barceloną wypadł z drogi swoim Audi, skasował barierkę i zahaczył o drzewo. Tym razem Francuz szalał na wyspie Reunion swoim Lamborghini Gallardo. Razem z gwiazdą francuskiego rapu Rohffem, Benzema świętował swoje urodziny i znowu zaliczył stłuczkę. Jedna wersja mówi, że zderzył się z innym Lamborghini, inna, że wpadł na Porsche, choć filmik poniżej raczej na to nie wskazuje. Wiadomo tylko tyle, że wypadł z drogi między hotelem a miejscem gdzie zorganizował urodzinową balangę.