Guus Hiddink najwyraźniej wziął sobie do serca rady, jakie dawał mu Mariusz Lewandowski na łamach rosyjskiej prasy. “Cycuś” mówił, jak należy grać w Słowenii. No i Rosjanie, prowadzeni przez Hiddinka, zagrali mniej więcej tak jak Polacy z Lewandowskim w składzie – przegrali!
Tym samym Słoweńcy mają na rozkładzie drugiego holenderskiego trenera. Kto się spodziewał, że mogą przebranąć przez baraże? Chyba nikt, my na pewno nie. O wszystkim zadecydowała bramka strzelona w pierwszym meczu w samej końcówce.
Gol w rewanżu wyglądał tak: