Sypnęło groźnymi kontuzjami – grono piłkarzy z zerwanymi więzadłami krzyżowymi zostało powiększone o Pawła Zawistowskiego z Jagiellonii Białystok oraz Marka Gancarczyka ze Śląska Wrocław.
Współczujemy. Wcześniej z tego samego powodu runda skończyła się dla Ślusarskiego z Cracovii oraz Sretenovicia z Zagłębia. Wciąż rehabilituje się też Garguła z Wisły. Dodajmy, że Gancarczyka w ostatniej kolejce wyciął ze skutkiem fatalnym Nikola Mijajlović. Jeśli właśnie po to miał wracać do naszej ekstraklasy, to niech lepiej wyniesie się z powrotem do Serbii lub podejmie tę pracę w MPO, którą swego czasu nakazał mu sąd.