Reklama

Złota polska jesień. Lech odpada.

redakcja

Autor:redakcja

28 sierpnia 2009, 00:38 • 2 min czytania 0 komentarzy

Wprawdzie dopiero po rzutach karnych, ale zasłużenie odpadł Lech Poznań. Europejskie puchary były dla nas pucharem lata. Koniec wakacji oznacza też koniec rozgrywek dla naszych klubów, które solidarnie postanowiły pokazać siłę polskiej piłki w Europie. Tym samym czeka nas piękna polska jesień – bez żadnych meczowych stresów. Będziecie mogli obserwować spadające liście, Majdana w “Tańcu z Gwiazdami” i słuchać Natalii Kukulskiej.
Teraz czekamy na pierwszą wypowiedź jakiegoś ligowca: “Walczymy o udział w europejskich pucharach”. OK, tylko po co? Całe to emocjonowanie się tym, komu uda się zakwalifikować do eliminacji eliminacji (w innych krajach nazywa się to “kwalifikacjami”, u nas przyjęło się rzeczywiście trafniejsze słowo “eliminacje”) jest zupełnie irracjonalne. Tyle napinania się, tyle krzyku, żeby rozegrać ze dwa mecze? Ł»eby w najlepszym razie dotrwać do dogrywki?

Złota polska jesień. Lech odpada.

Szczerze – gdyby Lech awansował, byłoby to nie fair. W dwumeczu prezentował się lepiej od Belgów może przez 25 minut. Przez resztę czasu piłkarze Brugge grali z nami w dziada, dość brutalnie wskazując nam miejsce w piłkarskim szeregu.

Tegoroczne puchary pokazują też, jak bardzo przepłacane są te nasze lokalne gwiazdki. Chłopaki nie potrafią w zasadzie pokonać nikogo w meczu o jakąś bardziej konkretną stawkę. Nie ma w całej lidze ani jednego zawodnika, który by potrafił błyskotliwie dryblować, nie ma żadnego, który byłby w stanie co mecz sieknąć z dystansu. Całe te rozgrywki to kopanie w poprzek w stylu “ja do ciebie, ty do mnie”. A na końcu jest wypłata – po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Tylko za to, że amatorzy z Kielc zremisują z amatorami z Bytomia, a amatorzy z Warszawy wcisną gola amatorom z Chorzowa. Taki Hernan Rengifo straszy, że nie podpisze nowego kontraktu z Lechem, bo milion złotych rocznie to dla niego za mało. A w rzeczywistości – o jakieś 900 tysięcy za dużo.

Zarobki piłkarze są wywindowane, bo w innych krajach na piłce można się dorobić. No ale jest jednak dość spora różnica – tam potrafią grać. Argument, że gdyby nasi zawodnicy zarabiali dziesięć razy mniej niż obecnie to wyjechaliby z Polski za bardzo do nas nie przemawia – bo przecież za granicą nikt na nich nie czeka.

Najnowsze

Inne kraje

Media: Decyzja zapadła. Reprezentacja Belgii będzie miała nowego selekcjonera

Bartosz Lodko
0
Media: Decyzja zapadła. Reprezentacja Belgii będzie miała nowego selekcjonera

Komentarze

0 komentarzy

Loading...