Zahorski chce wrócić do reprezentacji. Trzymajcie nas!

Tomasz Zahorski, wybrany w plebiscycie Weszło! na najbardziej absurdalnego reprezentanta Polski, marzy o… powrocie do kadry. Właśnie udzielił wywiadu portalowi sportowefakty.pl, w którym mówi tak: – Obok szybkiego powrotu do pełnej sprawności moim drugim celem jest powrót do reprezentacji Polski. Wiadomo jak wielkie znaczenie ma dla zawodników reprezentacja Polski. Jest to nie tylko wielkie wyróżnienie, ale również okazja do promocji swojej osoby. Dzięki dobrej grze w reprezentacji można sobie wywalczyć transfer do ligi zachodniej i na pewno bardzo bym chciał do reprezentacji wrócić. Teraz przed chłopakami ciężkie mecze eliminacyjne, ale będę za nich mocno trzymał kciuki, w nadziei, że uda im się wywalczyć awans do Mistrzostw Świata. Ze swojej strony będę robił wszystko by zasłużyć na powołanie od selekcjonera na wiosnę.
Tak, na wiosnę! Bo on chce dostać powołanie, grając w pierwszoligowym Górniku (jak już zacznie w nim grać): – Na pewno będzie to zadanie o wiele trudniejsze niż wywalczyć powołanie z ekstraklasy. Myślę jednak, że jeżeli Górnik będzie silną drużyną pierwszej ligi i drużyna będzie prezentowała wysoką formę selekcjoner będzie zwracał uwagę także na graczy Górnika. Miejmy nadzieję, że skauci reprezentacji Polski będą pojawiać się na meczach pierwszej ligi i co zdolniejsi chłopacy będą mieli szansę na powrót do reprezentacji.

Człowieku! Co zdolniejsi chłopcy – w porządku. Ale do jasnej cholery, nie ty! Wydawało nam się, że kontuzja pozwoli ci spojrzeć na swoją karierę z odpowiednim dystansem i że wreszcie zrozumiesz, że zdolny nie byłeś nigdy. Naprawdę, pojmij wreszcie, że twoja gra w kadrze to były jaja, żart, kpina, dowcip, eksperyment naukowy. Jeszcze nie dociera? Napiszemy dosadniej – jesteś pokraką. Powinieneś dostać zakaz stadionowy obejmujący mecze reprezentancji i w godzinie rozgrywania meczu przez kadrę mieć obowiązek stawiania się na posterunku policji. Jak wyzdrowiejesz, to Leo Beenhakker będzie już podlewał tulipany w Holandii i wówczas jedyne powołanie, jakie będziesz mógł dostać, to do wojska w razie wojny (wojna mimo wszystko jest bardziej prawdopodobna niż drugi z rzędu selekcjoner stawiający za Zahorskiego).