Reklama

Fakt wie, jak awansować do Ligi Mistrzów

redakcja

Autor:redakcja

04 czerwca 2009, 04:05 • 3 min czytania 0 komentarzy

“Fakt” postanowił pomóc (?) Wiśle Kraków i wyszukać piłkarzy, którzy pomogą awansować do Ligi Mistrzów. Ułożył nawet całą jedenastkę i zatytułował: “Wisło! Z nimi zagracie w Lidze Mistrzów!”. Efekt jest dość komiczny, bo gorszej jedenastki chyba jeszcze nie widzieliśmy. Gazetowy scout wyszukał 6 piłkarzy, z których każdy ma średnio 34 lata. Jeden z polecanych piłkarzy już oficjalnie zakończył karierę!
Czytamy: “Mistrzowie Polski z poprzednich sezonów, z Wisłą włącznie, przed walką w eliminacjach Ligi Mistrzów popełniali wciąż ten sam błąd – ściągali zwykle piłkarzy, którzy brylowali w naszej lidze. Te transfery były bez sensu, bo liderzy krajowego podwórka wyraźnie nie radzili sobie na europejskich arenach. Wniosek jest jasny – aby walczyć skutecznie o awans do Ligi Mistrzów, należy sprowadzić zagraniczne gwiazdy. Wisły co prawda nie stać na piłkarzy, którzy mają 25 lat i zarabiają rocznie miliony euro. Ale już na doświadczonych zawodników po trzydziestce – jak najbardziej”.

Fakt wie, jak awansować do Ligi Mistrzów

Już pierwsze zdanie jest do bani, bo żaden mistrz Polski w ostatnich latach nie ściągał piłkarzy, którzy brylowali w naszej lidze. Wręcz przeciwnie – takich sprzedawał. Ostatnimi klubami, które właśnie z myślą o Lidze Mistrzów dokonały transferów polskich piłkarzy były tak naprawdę Legia Warszawa i Widzew Łódź. Obie drużyny awans wywalczyły.

Ale zostawmy rys historyczny i skupmy się na faktowej jedenastce marzeń. Wygląda ona tak: Pawełek – Singlar, Baumann, Krstajic, Piotr Brożek – Małecki, Galasek, Butt, Gresko – Paweł Brożek, Recoba. Jak widzicie, ostał się Pawełek czy Singlar, za to Sobolewski lub Marcelo już nie. Poza tym o dziwo nie ma Nigeryjczyka Kanu, choć przecież “Fakt” dopiero co zapowiadał jego transfer.

Co możemy napisać o wybrańcach gazety? 34-letni Baumann zakończył karierę. 33-letni Recoba przez ostatnie trzy lata strzelił łącznie siedem goli, ostatnio rozstał się z Panioniosem i powiedział, że w Europie raczej już nie zagra – prędzej w Australii. 36-letni Galasek, którego “Fakt” awizuje jako piłkarza 1.FC Koeln, w Koeln nigdy nie grał, a Gresko to już chyba w ogóle żart autora. Słowak w poprzednim sezonie Bundesligi nie zagrał ani minuty. Podkreślamy – ani minuty, przez cały sezon! A poza tym to wcale nie jest pomocnik, ale obrońca. Tylko zdarzało mu się grywać z konieczności w pomocy.

Chociaż jeśli Gresko jest żartem, to jak nazwać pomysł z Buttem? Facet gra w Premiership (teraz spadł) od kilkunastu lat, zaliczył 39 meczów w reprezentacji Anglii, zarabia jakieś 40 tysięcy funtów tygodniowo, jest multimilionerem. I nagle dzwoni Jacek Bednarz, mówi: – Słuchaj, wiemy, że kiedyś wygrałeś Ligę Mistrzów, a my chcielibyśmy się do niej pierwszy raz dostać. To mogłoby być dla ciebie ciekawe wyzwanie. Co? Kasa? No wiesz, jakaś by się znalazła. Moglibyśmy ci zaoferować jedną dziesiątą tego, co masz płacą w Anglii…

Reklama

Jeśli “Fakt” miałby wystawiać jedenastkę na eliminacje Ligi Mistrzów, to już wolimy żeby w tych rozgrywkach reprezentował nas ŁKS.

PS Sądzicie, że autorowi mówią coś tacy piłkarze jak Ulrich Borowka albo Oleg Salenko? Tak, oni też grali w polskiej lidze. Byli właśnie takimi zawodnikami, którzy idealnie wpisaliby się w filozofię listy “Faktu”.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...