Zdaniem “Faktu” Legia i Lech obiecały/obiecają/chcą obiecać piłkarzom ŁKS-u Łódź premię za pokonanie Wisły Kraków. Miałaby to być część z kasy, jaką piłkarze z Warszawy bądź Poznania dostaną za zdobycie mistrzostwa Polski.
Trener Grzegorz Wesołowski powiedział tak: “Nie wiem, czy takie motywowanie nie byłoby korzystne dla nas. Wszystko co może nam pomóc w wywalczeniu trzech punktów, oczywiście w granicach rozsądku i prawa, przyjmę z otwartymi rękami. Nie mam zamiaru czegokolwiek zawodnikom zabraniać. Tym bardziej, że to chyba nie jest nielegalne”.
Najwidoczniej niektórzy nie uczą się na cudzych błędach, muszą koniecznie na swoich. Proponujemy Wesołowskiemu, żeby zadzwonił do Piotra Reissa i podpytał, jak to z takimi premiami jest i czy naprawdę nie ma z tym problemów. Bo jeden z zarzutów dla byłego kapitana Lecha jest taki, że wziął od Świtu pieniądze za pokonanie Górnika Polkowice…
PS Choć takie prawo jest naszym zdaniem bezsensowne – co złego w finansowej motywacji?