Antoni Piechniczek, po tym jak wymyślił wprowadzenie “dzienniczków reprezentanta” (pomysł o zamieszczenie kolorowych kartek w dzienniczku znacząco rozbudował Jerzy Engel), znowu zaczął główkować. Tym razem chodziło o to, jak załatwić pracę Stefanowi Majewskiemu, którego nikt w polskiej lidze w najbliższym czasie nie zechce zatrudnić.
No i jest rozwiązanie – wystarczy powołać reprezentację Polski do lat 23. W tej kategorii wiekowej Majewski rzeczywiście ma rozeznanie, bo regularnie wyrzucał ze swoich drużyn co lepszych piłkarzy, żeby zastępować ich pokracznymi młodzikami typu Krzywicki (pamiętacie go jeszcze?).
Może być ciekawie. Ponieważ Majewski ma autorytet w zespole tylko przez pierwsze 2-3 miesiące pracy, wkrótce będzie musiał sięgać po coraz młodszych piłkarzy i możliwe, że za kilka lat będziemy mieli pierwszą w świecie kadrę U-23 złożoną z trzynastolatków (dopóki i oni nie zaczną nabijać się z szacownego szkoleniowca).
W każdym razie powodów, dla których kadra U-23 może zostać powołana, potrafimy wyliczyć pięć…
1. Stefan Majewski dostanie pracę
2. Stefan Majewski dostanie pracę
3. Stefan Majewski dostanie pracę
4. Stefan Majewski dostanie pracę
5. Stefan Majewski dostanie pracę
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT