Rengifo woli Lecha niż Premiership. Jasne…

redakcja

Autor:redakcja

02 maja 2009, 14:01 • 1 min czytania

Do Polski przyleciał menedżer Hernana Rengifo Ricky Schanks, a dziennikarze z nawet odrobiny refleksji bezmyślnie cytują jego słowa. Pan Schanks twierdzi, że dla Peruwiańczyka priorytetem jest pozostanie w Lechu Poznań, ale w razie czego są też inne oferty, choćby z Premiership.
Tak, na sto procent mogąc przejść do Premiership, Rengifo wolałby zostać w polskiej lidze. W dodatku utwierdzałby go w tym menedżer, bo przecież – jak każdy menedżer – woli zarobić pięć razy mniej niż pięć razy więcej.

Rengifo woli Lecha niż Premiership. Jasne…
Reklama

Drogi Ricky, może masz nas wszystkich za idiotów, ale przyhamuj trochę ze swoimi bajeczkami. Gdyby Rengifo miał chyćby 5 procent szans na przejście do Premiership (gdzie na dzień dobry dostałby jakieś 10-12 tysięcy funtów tygodniowo) to nie chciałby słyszeć o niczym innym. A ty nie siedziałbyś teraz w Poznaniu, negocjując nowy kontrakt z „Kolejorzem”, tylko na Wyspach. Bajeczki o konkurencyjnych ofertach opowiadaj w celu podbicia stawki w zaciszu gabinetów, a nie publicznie – taka dobra rada od nas, za friko.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama