Reklama

PZPN regularnie zarabia na korupcji. I to krocie…

redakcja

Autor:redakcja

29 kwietnia 2009, 23:55 • 2 min czytania 0 komentarzy

Sprawa jest delikatna, każdy ma swój punkt widzenia. Czy Jagiellonia Białystok powinna zlecieć z ekstraklasy, czy nie – osądźcie sami. Argumentów nie zabraknie nikomu, niezależnie od poglądów. Ale, na Boga, jak spokojnie przejść do porządku dziennego nad tym, że na korupcji w polskiej piłce zarabia PZPN? Białostocki klub musi wpłacić 100 tysięcy złotych kary, więc wniosek jest jasny – czy kupiłeś, czy sprzedałeś, i tak na koniec prowizję od transakcji weźmie od ciebie związek. Ot, taki haracz – złodzieje naliczają złodziei. Przyda się na organizację bankietów.
Jagiellonia łącznie ma zapłacić 300 tysięcy złotych, z czego 100 tysięcy PZPN-owi, a 200 tysięcy fundacji wspierającej zakład niewidowych w Laskach. To swoją drogą też ciekawe i zapewne ma drugie dno – dlaczego akurat tej fundacji i temu zakładowi (a nie po prostu na cele charytatywne). Jakoś przyzwyczailiśmy się, że w przypadku PZPN nic nie jest oczywiste. Może to niesmaczne, ale trudno, napiszemy – jeden ze znanych działaczy ma niewidomego syna.

PZPN regularnie zarabia na korupcji. I to krocie…

No ale dopiero to 100 tysięcy, które “Jaga” ma wpłacić do kasy związku brzmi wyjątkowo kiepsko. Ktoś zliczył, ile łącznie PZPN zarobił na karaniu klubów za korupcję? Za chwilę okaże się, że to najlepszy interes dziesięciolecia, oczywiście nie wliczając genialnej kooperacji z porucznikiem Kafarskim i SportFive. Masz dziurę budżetową? Dopadł cię kryzys? Dobierz się do skóry jakiemuś sprzedawczykowi. Sam wiesz najlepiej, komu. Kręciłeś lody razem z nim.

W porządku – gdyby PZPN nie był zamieszany w korupcję, to niech sobie na przestępcach zarabia. Ale przecież ta instytucja niczym się od takiej Jagiellonii czy Arki nie różni! Dla kogo działali aresztowani obserwatorzy i sędziowie, jeśli nie dla PZPN? Dlatego proponujemy inną karę – Jagiellonia płaci 100 tysięcy złotych PZPN-owi za ustawianie meczów, a PZPN płaci Jagiellonii 100 tysięcy złotych za ustawianie meczów. Potem jedni i drudzy sprawdzają, czy ich nie ma na zewnątrz. Jest tylko jeden minus takiej motody – za chwilę cała nasza piłka znalazłaby się za drzwiami.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Polecane

Zaczęło się katastrofalnie, a potem było już tylko dobrze. Magda Fręch w III rundzie AO

Sebastian Warzecha
0
Zaczęło się katastrofalnie, a potem było już tylko dobrze. Magda Fręch w III rundzie AO
Anglia

Z Bundesligi do Premier League. Aston Villa potwierdziła transfer napastnika

Aleksander Rachwał
0
Z Bundesligi do Premier League. Aston Villa potwierdziła transfer napastnika

Komentarze

0 komentarzy

Loading...