Leo i jego holenderski romans

redakcja

Autor:redakcja

16 kwietnia 2009, 13:13 • 1 min czytania

Leo Beenhakker spotkał się z milionerem gotowym zainwestować w Feyenoord Rotterdam. Oczywiście od razu należy uściślić, iż LEO MYŚLI TYLKO O REPREZENTACJI POLSKI, A WSZYSTKIE SUGESTIE, Ł»E ZAJMUJE SIĘ PO CICHU FEYENOORDEM TO:
– pierdolony poziom dna
– brudna gra wymierzona w kadrę
– próba popsucia atmosfery
– typowe polskie chamstwo

Reklama

Come on! Don’t be ridiculous! To było tylko spotkanie przy kawie!

PS
Leo, nie pij tyle kawy, bo na serce wykorkujesz!

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama