Leo Beenhakker spotkał się z milionerem gotowym zainwestować w Feyenoord Rotterdam. Oczywiście od razu należy uściślić, iż LEO MYŚLI TYLKO O REPREZENTACJI POLSKI, A WSZYSTKIE SUGESTIE, Ł»E ZAJMUJE SIĘ PO CICHU FEYENOORDEM TO:
– pierdolony poziom dna
– brudna gra wymierzona w kadrę
– próba popsucia atmosfery
– typowe polskie chamstwo
Come on! Don’t be ridiculous! To było tylko spotkanie przy kawie!
PS Leo, nie pij tyle kawy, bo na serce wykorkujesz!