Jerzy Dudek, który od sezonu 2004/05 sprzedaje klubom usługę “profesjonalne wygrzewanie ławek rezerwowych metodą naturalną” oświadczył, że w Realu Madryt wszyscy są z niego bardzo zadowoleni. Wprawdzie nie chcą być zadowoleni dalej i dają mu wolną drogę w szukaniu nowego klubu, ale nic to.
Podobno trener Ramos publicznie oświadczył, że na tak dobrze wygrzanej ławce jeszcze nie siedział, a Saviola dodał, że Jurek to miły facet i siedzi się z nim najfajniej na świecie. Nawet Raul pochwalił naszego rodaka: – Kiedy schodzę z boiska, robię to z przyjemnością, bo wiem, że krzesełko dla mnie jest idealnie uprzątnięte i nagrzane do optymalnej temperatury. Poprzedni rezerwowi bramkarze nie wywiązywali się tak dobrze ze swojego zadania… Z kolei Huntelaar komplementował naszego rodaka, że nie zasłania widoku.
Jednak zdecydowanie najbardziej zachwycony Dudkiem jest Guti. – Zawsze wymyty, używa dobrego dezodorantu, nie puszcza bąków. Nie ma nic gorszego niż rezerwowy bramkarz, który śmierdzi. Z nim nie ma tego problemu – stwierdził.
Jurek – przyznajemy, piłkarz z piękną historią i osiągnięciami, jakich pewnie przez następne 20 lat nikt nie powtórzy – zbiera się więc do opuszczenia Madrytu, ale pozostawia po sobie fantastyczne wspomnienia.
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT