Reklama

Czesław Michniewicz odszedł z Arki. – To moja życiowa porażka – mówi.

redakcja

Autor:redakcja

10 kwietnia 2009, 17:51 • 1 min czytania 0 komentarzy

Czesław Michniewicz w piątek spotkał się z prezesem Arki Gdynia Krzysztofem Sampałowskim i złożył dymisję. Już wiadomo, że więcej gdyńskiego klubu nie poprowadzi. Zresztą, zapowiedział to dzień wcześniej piłkarzom, w szatni po meczu z ŁKS Łódź. – To moja życiowa porażka. Wiele razy zastrzegałem, że nie chcę prowadzić klubu z mojego miasta, ale w końcu dałem się skusić. Jak widać, to był błąd. Wiosną nie gramy tak jak chciałem, biorę za to odpowiedzialność. Może przyjdzie kto inny i zdoła dać tej drużynie coś nowego. Najważniejsze, aby Arka się utrzymała – powiedział nam Michniewicz.
Wiosną faktycznie Arka grała fatalnie, nie strzelała goli, stwarzała mało okazji. A do tego nie miała szczęścia. Zdecydowanie przeważała w spotkaniu z Piastem, ale przegrała. Walczyła jak równy z równym z Legią, ale wynik końcowy to 0:1. Punktów nie przybywało, sytuacja w tabeli stawała się coraz gorsza. Wciąż trudny uwierzyć, by ten zespół miał spaść, ale faktycznie mocno skomplikował sobie sytuację.

Czesław Michniewicz odszedł z Arki. – To moja życiowa porażka – mówi.

Dodatkowo klub ma spore problemy organizacyjne, nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec piłkarzy. Przyszłość nie wygląda na specjalnie różową. I jeśli nie o ten, to o następny sezon kibice z Gdyni powinni się naprawdę martwić.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Polecane

Zaczęło się katastrofalnie, a potem było już tylko dobrze. Magda Fręch w III rundzie AO

Sebastian Warzecha
0
Zaczęło się katastrofalnie, a potem było już tylko dobrze. Magda Fręch w III rundzie AO
Anglia

Z Bundesligi do Premier League. Aston Villa potwierdziła transfer napastnika

Aleksander Rachwał
0
Z Bundesligi do Premier League. Aston Villa potwierdziła transfer napastnika

Komentarze

0 komentarzy

Loading...