– „Jak dowiedział się Sport.pl Leo Beenhakker zaoferował Borucowi miejsce na trybunach. Ten sam się spakował i wyjechał ze zgrupowania kadry”. Heh, zaoferował miejsce na trybunach. Brzmi co najmniej jak akt łaski, co? Albo urodzinowy prezent.
– Skoro już przy Borucu jesteśmy, już wiadomo – dzięki posłowi PiS – co robił we Lwowie z Dariuszem Dudką. Ł»arł jabłka. Tyle tych jabłek zjedli, że aż się nawalili.
– A tak w ogóle, to właśnie uroczyście możemy odnotować początek końca kolejnego selekcjonera. To się zawsze dzieje w ten sam sposób – prasa rzuciła się na Beenhakkera, zapominając o swoich lizusowskich tekstach drukowanych bez względu na okoliczności. My – choć konsekwentnie Leo krytykowaliśmy – teraz chętnie ustąpimy pola świeżym napastnikom.
– Andrzej Strejlau stwierdził, że Jerzy Engel nie będzie nowym selekcjonerem, ale – nie dosłyszeliśmy dokładnie – wspomniał coś o Henryku Apostelu. Ktoś to widział? Wielki comeback zramolałego Henia? Nie, to chyba zbyt absurdalne (o ile coś w PZPN absurdalne być może).
– Irlandczycy zagrali naprawdę dobre spotkanie – stwierdził Błaszczykowski. Oj, Kuba. Nie słyszałeś, co mówił Leo? Irlandczycy zagrali beznadziejnie.
– Arkadiusz Onyszko był widziany w niedzielę na Okęciu. Niepokój wzbudzał jego bagaż, bo istniało przypuszczenie, że zapakował do niego swoją byłą żonę. Ale prześwietlenie wykazało, że wszystko w porządku – były tam jedynie skarpetki. Ł»ona, przez nikogo nie niepokojona, spokojnie siedziała w tym czasie w duńskiej piwnicy:)
– Ktoś pod naszą relacją live wpisał się, że ogłasza konkurs – rozszyfruj, co w przerwie powiedział Ireneusz Jeleń. Do wygrania Polonez. Rozmawialiśmy z Wojtkiem Kowalczykiem i powiedział, że może to być nawet złoty Polonez za medal z Barcelony.
– Jan Urban udzielił – przyznajemy, dość ciekawego – wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”. Kilkakrotnie podkreślił w nim, że Legia wcale nie musi wygrywać wszystkich meczów, bo jest tylko Legią. I zaapelował o szacunek dla przeciwników, bo oni nie są wcale słabi i też czasami muszą wygrać. Aha, dodał też, że gdyby warszawski zespół wygrywał cały czas, to by było nudno i należałoby tę ligę rozwiązać. Dzięki Janek, że tak dbasz o sprawiedliwość w futbolu, choć nie mamy przekonania, czy kibice z Łazienkowskiej są ci równie wdzięczni.
– Jeśli ktoś myśli, że w polskiej piłce nie ma się z czego cieszyć, to jest w grubym błędzie. Dawid Marek zdobył Superpuchar Wysp Owczych, po zaciekłym meczu rybacy vs. bezrobotni. A skoro o Wyspach Owczych mowa – ktoś wie, czy Michał Kokoszanek (zwany też Coco Chanel) dalej tam siedzi?
– W drugiej lidze (tej pierwszej) kolejna kolejka za nami i kolejny pusty przebieg Radosława Matusiaka. Ciekawe, czy da radę zdobyć jakiegoś gola. W każdym razie Leo obiecał mu, że nawet z tej klasy rozgrywek można się dostać do kadry. Na razie liderem jest Znicz Pruszków.
– Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie rzekomego straszenia przestrzeleniem kolan Ryszarda Adamusa. Uznano najwidoczniej, że Rysiek już jest postrzelony, ale akurat nie w nogi.
– Z nazwisk nie wypada się śmiać, ale Polonia Bytom testowała ostatnio Teddy’ego Niziołka. Dawaj Teddy, liczymy na ciebie.
– Nie tylko Boruc nie miał swoje dnia. Zobaczcie ten skrót meczu. Facet strzela dwa samobóje i jednego normalnego gola (gdyby nie ten normalny gol, napisalibyśmy, że to odpowiedź na naszego Arka Głowackiego). Ale hitowy jest też strzał przewrotką w poprzeczkę i dobitka przewrotką w poprzeczkę. Naprawdę, rzadkie.