Na stronie legia.com.pl można znaleźć materiał o Piotrze Włodarczyku, zapomnianym nieco goleadorze z Wałbrzycha. “Włodar” udzielił zupełnie dziwacznych wypowiedzi…
– Nie miałem rewelacyjnego sezonu, ale jak na pierwszy rok w Grecji było OK. Nie jestem młodzieniaszkiem, nie mam już 25 lat. Mimo to trudy ligi wytrzymałem dość dobrze. Byłem rezerwowym, ale grałem i wiem, że trener na mnie liczy. Teraz przychodzi czas na rozmyślanie o przyszłości.
– Nie jestem gwiazdą Arisu, ale nie jestem też “czerwoną latarnią”. Trener Mazinho wpuszcza mnie przeważnie, po przerwie na ostatnie 20-30 minut spotkania. Występuję w prawie każdym meczu, więc nie jest tak źle. W tym sezonie zajęliśmy szóste miejsce, choć celem były europejskie puchary. Szkoda…
Hmm… Drogi Piotrku, może w klubie ci nie powiedzieli (nie wiemy dlaczego, może liczyli, że nie będziesz przyłaził na treningi), ale rozgrywki w Grecji się jeszcze nie skończyły. Do końca zostały trzy kolejki. Trochę więc za wcześnie na podsumowania, a zwłaszcza na tekst “zajęliśmy szóste miejsce, choć celem były europejskie puchary”. Do piątego miejsca, gwarantującego grę w europejskich pucharach, Aris ma aktualnie cztery punkty straty. Nie jest to strata niemożliwa do odrobienia, zwłaszcza, że zajmująca piąte miejsce Larissa ma przed sobą wyjazd na spotkanie z Olympiakosem. Może więc posmucisz się później, a teraz strzelisz kilka goli i pomożesz przeskoczyć Larissę? No dobra, z tymi golami to nas trochę poniosło.
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT