Reklama

ŁKS będzie strajkował. Nic dziwnego.

redakcja

Autor:redakcja

20 marca 2009, 01:06 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nieważne, ile pieniądzy zainwestuje się w polskie kluby, są takie, które zawsze będą biedne. Jak ktoś ma sto milionów na zbyciu, niech zrobi eksperyment i wpompuje to w ŁKS. Gwarantujemy, że po czterech miesiącach okaże się, iż konto puste i brakuje nawet na odżywki.
Jak dzisiaj usłyszeliśmy, piłkarze ŁKS wyjdą na mecz w najbliższej kolejce z pięciominutowym opóźnieniem – w ramach protestu, bo od czterech miesięcy nie zapłacono im nawet złotówki. Podziwiamy, bo gdyby ktoś nam nie zapłacił cztery miesiące, to nie spóźnilibyśmy się do pracy pięć minut, tylko w ogóle nigdy więcej do niej nie poszli. No ale rozumiemy, że futbol ma w sobie coś z niewolnictwa i na tak odważny ruch zawodnicy zdecydować się nie mogą. Piłkarskie prawo w żaden sposób ich nie chroni przed prezesami-oszustami.

Roczny budżet ŁKS ocenia się na 9 milionów złotych, z czego większość gwarantuje Canal+. Liczmy, że w klubie jest 20 piłkarzy. Z pięciu zarabia po 30 tysięcy złotych, z pięciu po 20 tysięcy, z pięciu po 10 i z pięciu po 5. Pewnie zawyżamy, bo najmłodsi grają za śrubki, ale co tam – i tak wychodzą niecałe 4 miliony złotych. Do tego z milion na premie. Czy naprawdę koszta rocznego funkcjonowania klubu (przypominamy, że ŁKS nie pojechał na ani jedno zagraniczne zgrupowanie) muszą przekraczać 4 miliony? Jakim cudem kluby mające do wydania przez rok 9 milionów złotych są wiecznie biedne? Czy ktoś może nam to wytłumaczyć? Jakim cudem kasy zaczyna brakować w połowie rozgrywek (bo w listopadzie)?!

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...