Skontaktował się z nami pan Krzysztof Sak z firmy Adidas, który najwyraźniej nie wyczuł ironii w naszym poprzednim tekście – bo my przecież produktów Adidasa bronimy przed bredniami Jana Urbana. I pan Sak napisał tak:
Szanowni Państwo,
Z nieukrywanym zdziwieniem przeczytaliśmy Państwa informację I komentarz do wypowiedzi trenera Legii Warszawa Jana Urbana.
Otóż pragniemy zauważyć, że druzyny Ekstraklasy nie graja piłkami naszymi, a piłkami naszej konkurencji, w związku z tym twierdzenie o naszej bezczelnosci i kłamstwie są nieprawdziwie. Marka adidas jest sponsorem drużyny Legii Warszawa, ale nie jesteśmy dostawcą piłek dla Ekstraklasy i drużyny nie grają naszą piłką.
Właśnie najlepszą rekomandacją dla naszych produktów jest uznanie ich przez FIFA i UEFA. Dlatego też prosimy o uczciwą ocenę naszych produktów.
Ponieważ jeszcze ze sto razy wpisali się na ten temat nasi czytelnicy – tak, wiemy, że w ekstraklasie gra się piłkami Puma, ale swój ostatni mecz Legia zagrała piłkami Adidas. Także Adidas był widziany na treningach (co widać na zdjęciu zakoszonym przez nas z legia.com.pl, fotka z prawej jest autorstwa Włodzimierza Sierakowskiego).
Szkoda trochę, że uciekamy od meritum, czyli od tego, że Jan Urban wytłumaczył kontuzje ZBYT CIĘŁ»KIMI PIŁKAMI. Na pewno w czasach kiedy on grał w piłkę były lżejsze, nie nasiąkały wodą i w ogóle przyjemnie było kopać…