Ostatnio nie zagrałem, bo trener oszczędzał moje siły na bardzo ważne ligowe spotkanie z Omonią Nikozja – powiedział w „PS” Łukasz Sosin, napastnik Anorthosisu Famagusta. Jako że nienawidzimy, gdy ktoś robi z ludzi idiotów, musimy sympatycznego Łukaszka sprowadzić do pionu.
Między meczami z AEK Larnaca i Omonią Nikozja jest TYDZIEŁƒ przerwy. Sosin sugeruje, że trener uznał, iż łącznie nasz napastnik potrzebuje dwóch tygodni wolnego, by wyjść na plac gry przeciwko Omonii? To jakieś niespotykane w piłkarskim świecie zwyczaje. I dlaczego w meczu z AEK Larnaca w takim razie zagrał 35-letni Savio (ten, co kiedyś błyszczał w Realu Madryt)? Tego dziadka oszczedzać nie trzeba było? Przecież to się zupełnie kupy nie trzyma.
Drogi Łukaszu – to żaden wstyd wypaść czasem ze składu. Wiemy, że to cię czasem spotyka, bo przecież wszyscy śledziliśmy rozgrywki Ligi Mistrzów. Nie tak dawno w trzech meczach z rzędu w lidze cypryjskiej nie załapałeś się do podstawowej jedenastki Anorthosisu (21, 22 i 23 kolejka). Też cię na coś oszczędzali? Dlatego pamiętaj – być rezerwowym można, ale publicznie kłamać to jednak kompletny obciach.
Zwłaszcza, że jak na reprezentanta Polski i tak grasz całkiem często i z dobrym skutkiem.
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT