“Fakt” zastanawia się, czy Maciej Ł»urawski powinien wrócić do reprezentacji Polski. Szczerze? My przekonania nie mamy, fajny chłop, ale już lekko zgrana płyta. W porządku, strzelił w tym sezonie w Grecji siedem bramek (w tym jedną z rzutu karnego), ale skoro za nami już 24 kolejki, to czy jest to dorobek, który miałby nas rzucić na kolana?
Znaleźliśmy wyjątkowo dokładne statystyki ligi greckiej. Z nich dowiedzieliśmy się, że w tym sezonie Ł»urawski przez 1941 minut…
– oddał 37 strzałów na bramkę (23 nogą z pola karnego, 3 spoza szesnastki oraz jedenaście głową)
– 15 razy dośrodkowywał, z czego 5 razy celnie
– zmarnował 7 bardzo dobrych okazji
– 7 razy faulował i 15 razy był faulowany
– zaliczył 5 przechwytów
– 48 razy stracił piłkę
Podajemy to jako ciekawostkę, bo generalnie niewiele z tych liczb wynika (chociaż Rafał Grzelak oddał 32 strzały, a zdobył tylko dwa gole). Sam Ł»urawski do powrotu odnosi się sceptycznie: – Ja w formie?! Forma to by była, jakbym zdobył 15 bramek, a nie siedem. Od Euro nikt się ze mną nie kontaktował. Zdaję sobie sprawę, że do reprezentacyjnej formy było mi ostatnio daleko. Z drugiej strony jestem zły, gdy czytam, że zawaliłem mistrzostwa Europy. Przecież dla mnie ten turniej trwał tylko 45 minut.
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT
