Jak poinformowała strona wislakrakow.com Brazylijczyk Cleber, czołowy piłkarz Wisły Kraków, nie wziął udziału w poniedziałkowym treningu, bo wyjechał na testy do jednego z zagranicznych klubów. Chodzi o Terek Grozny. Transfer jest bardzo prawdopodobny i jeśli Brazylijczyk pod Wawel wróci, to raczej tylko po to, by się spakować.
Terek obserwował Clebera w ostatnim czasie. Szacuje się, że krakowianie mogą dostać za swojego obrońcę około pół miliona euro, co nie jest sumą wcale małą, biorąc pod uwagę, że facet ma już 35 lat.
Wisła zostaje więc z dwójką klasycznych środkowych obrońców – Głowackim i Marcelo. W razie konieczności na tej pozycji mogą grać także Diaz i Baszczyński.