Dziś w naszym cyklu przedstawiamy Andrzeja Kozłowskiego. Co go odróżnia od wielu działaczy PZPN, niestety nie ma wąsów. Może właśnie dlatego nie zrobił jeszcze kariery na miarę talentu. Chociaż z drugiej strony dysponuje innymi atrybutami nowoczesnego futbolowego fachowca…
Przede wszystkim ma bardzo modną w tych kręgach fryzurę, kultową “pożyczkę” w wersji rozszerzonej o odstające, siwe baczki. Całości uroku dodaje płomienny uśmiech (zęby zapewne są, ale nie jesteśmy pewni) oraz najnowszy model oprawek firmy “Okularex Sp. z.o.o”. Jeśli z twarzy da się wyczytać skalę kompetencji, to on kompetentny jest na sto procent. Niech pan nas prowadzi, panie Andrzeju!
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT